sobota, 27 lipca 2013

Polecam piękny film "HOME", warto obejrzeć i przemyśleć






Ziemia jest tak piękna, że aż dech zapiera z wrażenia. Polecam piękny film o tym, jak wielki wpływ na naszą planetę ma człowiek. Warto obejrzeć i przemyśleć również własne zachowanie wobec natury.
https://www.youtube.com/watch?v=wUmFdzGHDRw


czwartek, 25 lipca 2013

ECO COSMETICS żel na słońce SPF 30

Ochrona przeciwsłoneczna jest nieodzownym elementem mojej pielęgnacji. Lato czy upalne czy też nie nie ma tu żadnego znaczenia. Zwykle stosuję filtry przez całe rok, z tym, że w okresie letnim sięgam po wyższy faktor.
W tym roku chroni mnie światowa nowość czyli transparentny żel na słońce. 



Opis tego produktu brzmi bardzo zachęcająco: "żel na słońce SPF 30 eco cosmetics to pierwsze transparentne certyfikowane kosmetyki ekologiczne na słońce zapewniające wysoką ochronę przed promieniowaniem słonecznym.
Żel na słońce zapewnia skórze mineralno-roślinną ochronę przeciwsłoneczną. Jest on transparentny (przezroczysty), ale jednocześnie daje optymalną i pewną ochronę przed słońcem. Żel jest neutralny zapachowo i nadaje się dla osób o bardzo wrażliwej skórze. Zawarte w nim rokitnik i owoc granatu pielęgnują skórę i zapewniają jej zaopatrzenie w istotnie składniki odżywcze oraz zapobiegają jej odwodnieniu.
Neutralny zapachowo - do żelu nie dodano żadnych olejków eterycznych. Zapach żelu wynika wyłącznie z zastosowanych w nim olejów i ekstraktów roślinnych".


Byłam bardzo ciekawa jak sprawdzi się ten żel na mojej skórze. Używam go wyłącznie do twarzy. Żel zamknięty jest w plastikowej butelce z mega higienicznym zamknięciem. Wystarczy przekręcić nakretkę i wydobyć odpowiednią ilość żelu. Przekręcamy z powrotem i zamknięte. Świetne rozwiązanie. Żel jest koloru miodowego. Konsystencja żelowa dobrze rozprowadza się na twarzy. Wystarczy niewielka ilość aby pokryć całą twarz. Delikatnie wyrównuje koloryt skóry. Na twarzy jest to delikatniejszy efekt niż na ręce poniżej.



Jak wcześniej napisałam zapach żelu wynika wyłącznie z zastosowanych w nim olejów i ekstraktów roślinnych. Jaki więc jest? Dla mnie totalne zaskoczenie. Zapach bardzo przyjemny rozkrojonej brzoskwini. Mój nos ewidentnie czuje brzoskwinie. To prawdziwa przyjemność stosowania.

Żel jest trochę tłusty i pozostawia leciutki film na skórze. Wyczuwalny w dotyku. Jeżeli nałożę go odpowiednio wcześnie przed wyjściem z domu nie matowię już twarzy pudrem. Jeśli nałożę później lekko przypudrowuję twarz i gotowe. Skóra jest idealnie nawilżona i chroniona. Taka gruba w dotyku. Nie zauważyłam żadnych zaczerwienień po pobycie na słońcu. To mój dzienny krem. Nie opalam się na plaży więc w takich warunkach go nie przetestuję. To jak na razie mój filtrowy ideał.

Zwykle naturalne kremy z filtrem albo bielą, albo skóra się po nich świeci. Zdecydowanie wolę tą drugą wersję. Lekkie przypudrowanie skóry wystarcza by cieszyć się ochroną przeciwsłoneczną.
W zeszłe wakacje stosowałam krem SANTE. Bielił bardzo. Nauczyłam się go odpowiednio nakładać i całkiem nieźle mi to szło. Jednak ten żel jest o wiele łatwiejszy i przyjemniejszy w stosowaniu.

Na uwagę zasługuje również fakt, że jest to kosmetyk wegański i posiada certyfikat ECOCERT. Jest wodoodporny i działa natychmiast po nałożeniu.Ochrona mineralno-roślinna w 100% pochodzenia naturalnego spełnia moje wymagania.


To mój pierwszy kosmetyk tej marki. W sklepie, w którym zwykle robię zakupy klik przyjrzałam się bliżej tej marce. Zapowiada się obiecująco. Kuszą mnie kosmetyki do demakijażu i do włosów. Demakijaż to dla mnie podstawa pielęgnacji. O włosy zaś szczególnie dbam.

Skład:
Pongamia Glabra Seed Oil*, Trihydroxystearin, Titanium Dioxide, Punica Granatum Seed Oil*, Hippophae Rhamnoides Oil*, Peach Extract, Tocopherol
* organically grown

Składniki oznaczone * pochodzą z kontrolowanych upraw ekologicznych.



Pozdrowienia
violka42

sobota, 20 lipca 2013

PAT&RUB odżywka do włosów objętość i wzmocnienie

Mam w domu kilka kosmetyków tej marki. Miałam kiedyś okazję skorzystać z większego rabatu na te kosmetyki, które jak wiadomo do tanich nie należą. Skorzystałam więc z okazji i skusiłam się na kilka produktów.

Od odżywki do włosów wymagam by nie plątała włosów i włosy rozczesywały się bez zarzutu. Odżywka to nie maska do włosów, od której wymagam o wiele więcej.



Na stronie producenta przeczytamy: "odżywka Objętość i Wzmocnienie jest przeznaczona dla włosów osłabionych, z predyspozycją do wypadania.
- Przywraca witalność i wspomaga wzrost włosów
- Zawiera organiczny kompleks pogrubiający i wzmacniający włosy.
Odżywka dodaje objętości włosom cienkim i słabym, wzmacnia i wspomaga ich rośnięcie. Stymuluje mieszki włosowe oraz przywraca równowagę skórze głowy.
Zawiera organiczny kompleks ziół, zwiększających wizualnie objętość włosów oraz stymulujących wzrost włosów. Czyste oleje roślinne, witaminy oraz organiczne kondycjonery odżywiają włosy, dodają blasku i miękkości.
Tak jak wszystkie naturalne odżywki PAT&RUB nie obciąża włosów."

Odżywka jest lekka raczej o niezbyt gęstej konsystencji beżowego koloru. Pachnie mocno i intensywnie ziołami. Zapach zdecydowany jak dla mnie przyjemny. Lubię zapach  ziół w kosmetykach. Trochę plącze włosy. To dla mnie minus. Jednak mimo to włosy dobrze się rozczesują. Jest to odżywka do spłukiwania. Po wyschnięciu włosy są miękkie i delikatnie pachną. Wizualnie jest ich jakby trochę więcej. Myślę, że to zależy również od sposobu suszenia włosów. Zwykle pod koniec suszę włosy głową w dół. To daje efekt większej objętości włosów.

Odżywka zawiera w swoim składzie:
  • "ekstrakt z bringraj* - wzmacnia, wspomaga rośnięcie, regeneruje
  • ekstrakt z żeń-szenia * - stymuluje mieszki włosowe, poprawia ukrwienie skóry głowy
  • ekstrakt z babki płesznik* - pogrubia, dodaje objętości i blasku
  • ekstrakt z jasnoty białej * - poprawia wygląd włosów, wzmacnia
  • jogurt* – przywraca balans skórze
  • ekstrakt z zielonej herbaty* – odświeża
  • masło shea* - nawilża, wygładza, chroni przed promieniami UV
  • naturalna witamina E* – dodaje blasku, chroni przed promieniami UV
  • naturalna betaina* – nawilża
*surowce z certyfikatem ekologicznym".

Do zalet tej odżywki należy również to, że nie obciąża włosów, nie zawiera składników pochodzących z ropy naftowej, nie zawiera silikonów, glikolu propylenowego i pegów, nie zawiera również sztucznych konserwantów, zapachów i barwników.
W regularnej cenie kosztuje 59,00 zł. Warto więc korzystać z kodów rabatowych. 
Odżywka sięgnęła już dna. Zastąpiłam ją odżywką z nagietkiem mojej ulubionej marki LAVERA.  


Pozdrowienia
violka42


 Skład:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Betaine, Glycerin, Plantago Psyllium Seed Extract, Lamium Album Flower Extract, Panax Ginseng Root Extract, Camellia Sinensis (Green tea) Leaf Extract, Eclipta Prostrata Extract, Brassicamidopropyl Dimethylamine, Isoamyl Laurate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Parfum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Yogurt Powder, Aspartic Acid, Citric Acid, Sodium Phytate, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Limonene, Linalool






środa, 17 lipca 2013

LOGONA świętuje 35 urodziny

LOGONA to marka kosmetyków, którą bardzo lubię. Cenię ją za jakość, skuteczność i przyjemność stosowania. Ponadto wybór kosmetyków tej marki jest naprawdę imponujący. Z pewnością jeszcze nieraz napiszę o niej na swoim blogu.

Miałam już przyjemność stosować kosmetyki tej marki. Przeczytacie o nich na moim blogu tutaj. 

Wielkie gratulacje dla marki LOGONA
z powodu 35 urodzin

Pozdrowienia
violka42 



piątek, 12 lipca 2013

LOVE ME GREEN Organiczny rewitalizujący krem do rąk

To już ostatni kosmetyk tej marki, jaki miałam okazję używać przez ostatnie tygodnie. Ponieważ ręce są wizytówką kobiety należy o nie szczególnie dbać. Do rąk używam kremów oraz olejków. Staram się nie doprowadzać do nadmiernego przesuszenia skóry dłoni. 



Na stronie producenta przeczytamy: "dzięki specjalnie skomponowanej formule ten organiczny krem do rak skutecznie regeneruje i chroni dłonie. Unikalna receptura sprawia, że szybko się wchłania nie pozostawiając uczucia tłustego filmu na skórze dłoni. Efekt działania kremu utrzymuje się jeszcze długo po jego zastosowaniu, pozostawiając skórę przyjemnie gładką i aksamitną. Łagodnie rozjaśnia przebarwienia".

Aktywne składniki to aloes,  gliceryna, ekstrakt z Frangipani oraz olej sezamowy.  

Krem zamknięty jest w wygodnej, miękkiej tubce. Posiada zapach kwiatów frangipani charakterystyczny dla tej marki. Konsystencja kremu jest lekka.
Wchłania się szybko, pozostawia leciutki film na skórze. Dłonie są gładkie, nawilżone i delikatnie pachną. Moich nielicznych przebarwień niestety nie rozjaśnił. Plusem jest niewątpliwie to, że jest bardzo wydajny. Wystarcza niewielka ilość aby posmarować całe dłonie. Sprawdza się w pracy. Już po chwili od nałożenia można wrócic do swoich obowiązków.
Minusem tego kremu jak i zresztą pozostałych kosmetyków jest niewątpliwie cena. Za tubkę o pojemności 75 ml musimy zapłacić 49,90 zł. Pomimo, że jest to dobry krem nie skuszę się na te kosmetyki. Dlaczego?
Dlatego, że jestem zachwycona kosmetykami takich marek jak LAVERA, LOGONA, MARTINA GEBHARDT, SANTE i WELEDA. To wśród nich znalazłam jak na razie moje perełki.

Skład:
AQUA (WATER), SESAMUM INDICUM (SESAME) SEED OIL*, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER EXTRACT*, CERA ALBA (BEESWAX), CETEARYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE*, GLYCERIN, HEXYLDECANOL, HEXYLDECYL LAURATE, POTASSIUM PALMITOYL HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, BENZYL ALCOHOL, PARFUM (FRAGRANCE), HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, SORBIC ACID, XANTHAN GUM, SODIUM HYDROXIDE, DEHYDROACETIC ACID, CITRIC ACID, PLUMERIA ALBA FLOWER EXTRACT
* z upraw ekologicznych


Pozdrowienia
violka42 

 

środa, 10 lipca 2013

Rożana delikatność czyli różana woda micelarna do demakijażu SO'BiO etic

Jak już wiecie demakijaż jest dla mnie bardzo ważnym rytuałem. Nigdy o nim nie zapominam. Gdy tylko pojawiła się ta różana woda od razu miałam na nią ochotę. Zapach róż to zapach, który uwielbiam. Mam wiele kosmetyków różanych. Lubię otulać się tą wonią. Różaną wodę używam głównie do demakijażu oczu, czasem również do demakijażu twarzy. Jest niezwykle delikatna w działaniu. Nie podrażnia, nie powoduje pieczenia i łzawienia oczu. Makijaż zmywa bez zarzutu. Pozostawia skórę miękką i delikatnie nawilżoną. Przepięknie pachnie różami.
To zapach słodki, wyrazisty i zmysłowy. To mój zdecydowany faworyt w demakijażu oczu.

Jak wyczytałam seria różana tej marki zawiera Różę Anjou. "Róża Anjou znana jest jako "róża z Prowansji", gdyż oryginalnie pochodząca z Prowansji, została sprowadzona przez Króla Anjou. SO’BiO étic zdecydowała się na współpracę z największym hodowcą organicznych prowansalskich róż, który zajmuje się hodowlą organiczną od 24 lat. Organiczna róża Anjou pochodzi od francuskich producentów, którzy zatrudniają osoby niepełnosprawne.
W dalszym ciągu hodowany zgodnie z ponadczasową tradycją, ten klejnot Anjou został umieszczony w linii kosmetyków SO BIO, łącząc szlachetność, piękno i zmysłowość."


Podoba mi się również  filozofia marki. SO’ BIO etic to marka zaangażowana.
Oparta na solidnych wartościach, SO’BiO étic gwarantuje, że produkty są rozwijane  i produkowane z szacunkiem dla ludzi i zwierząt, z poszanowaniem środowiska i natury, a także, że jakość stanowi wartość kluczową i dowód szacunku wobec klientów.


To mój pierwszy kosmetyk tej marki, z pewnością nie ostatni. Różana seria  bardzo mi się podoba. Jako zwolenniczka zapachu róż w kosmetykach nie mogłabym przejść obojętnie obok tych kosmetyków. Kiedyś zagoszczą w mojej łazience. 

Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, że kosmetyk ten posiada certyfikat potwierdzający jakość ekologiczną: ECOCERT, COSMEBIO.

Skład:


Pozdrawiam z różaną nutą
violka42

I jeszcze na koniec podzielę się informacją, że na portalu Female.pl został opublikowany mój artykuł "Zalety stosowania naturalnych kosmetyków".
Zapraszam serdecznie do lektury.
http://www.female.pl/artykul/16338-zalety-stosowania-naturalnych-kosmetykow

poniedziałek, 1 lipca 2013

Letnie nowości w mojej pielęgnacji

Lubię okazje do zakupów. Zwykle wtedy od razu mam jakąś potrzebę. Tak było i tym razem. Gdy sklep, w którym zwykle robię zakupy klik zorganizował weekend darmowej dostawy skorzystałam z okazji.



Oto moje nowości:
1. LAVERA - odżywka do włosów osłabionych z ekstraktem z bio-nagietka.
2. LAVERA - basis sensitiv - pasta do zębów z bio-echinaceą i propolisem.
3. NEOBIO - odbudowujący szampon do włosów.
4. NEOBIO - szampon zwiększający objętość.
5. Eco Cosmetics żel na słońce SPF 30
6. LAVERA - basis sensitiv - Creme soft
7. LAVERA maska do włosów mleczko mango.

Jak wiecie LAVERA mnie urzekła, tak więc chciałam poznać inne produkty tej marki. Jestem ich bardzo ciekawa.
NEOBIO to również nowości. W bardzo przystępnej cenie.

Pozdrawiam
violka42