Kosmetyki Make Me Bio pojawiły się stosunkowo niedawno na rynku i od razu zaczęły podbijać serca fanek naturalnych kosmetyków. Pierwsze, co zachwyca to opakowania kosmetyków: szklane brązowe słoiczki, przyjemna dla oka etykieta oraz całość przepasana sznureczkiem. Prosto i stylowo. Zachwycają dobre, naturalne składy i działanie. Wszystko w dobrym stylu. A do tego polskie. Na naszym rodzimym rynku wyrastają takie właśnie perełki.
Podoba mi się podejście do klienta i to, co o marce pisze zespół Make Me Bio - "inspiracją do założenia firmy była miłość do natury i świadomość roli
jaką odgrywa zdrowy i ekologiczny tryb życia. Wszystkie produkty Make Me
Bio stworzone są na bazie bezpiecznych surowców pochodzenia roślinnego. Priorytetem marki jest jakość i dlatego wszystkie użyte składniki
pochodzą z przebadanych upraw i są starannie wyselekcjonowanych i
odpowiednio skomponowane aby stworzyć idealne produkty.
Receptury produktów zostały opracowane przez zespół
doświadczonych technologów i dermatologów. Wykorzystując ich
specjalistyczną wiedzę w połączeniu z nowoczesną technologią marka czerpie z
natury to co najlepsze."
I to widać, wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe. Na początku jako miłośniczka różanych kosmetyków miałam kupić tylko krem różany. Skończyło się jak zawsze. Do koszyka powędrował puder myjący i szampon. Potem wróciłam po jeszcze.
W moim koszyczku mam same cieszące oko i skórę dobro.
Bardzo się cieszę, że powstała nowa polska marka kosmetyków naturalnych.
Wypełniła ona niszę na polskim rynku. Będę o tej marce często wspominać na
moim blogu, bo uważam, że trzeba wspierać właśnie dobre polskie firmy.
Trzymam kciuki za dalszy rozwój marki.
Pozdrowienia
violka42