piątek, 29 lipca 2016

Zakupy w DM

Zakupy w DM to zakupy poczynione w drodze na wymarzony urlop. W okolice Zakopanego zawsze jedziemy przez Słowację ponieważ jest szybciej i widoki zapierają dech w piersiach. Starałam się chociaż na chwilę zaglądnąć do DM. Tym razem miałam tylko zerknąć co tam nowego od zeszłego roku. Jak zwykle nie skończyło się tylko na odwiedzinach. Do koszyka wpadły same niezbędne kosmetyki, które akurat wpadły mi w oko.


Rodzinny szampon z papają i jabłkiem uwiódł mnie zapachem. Masło do stóp z ekstraktem z limetki i echinacea ma za zadanie odżywić i odświeżyć suche i zmęczone stopy. Masło Alverde z malwą wrzuciłam do koszyka od razu. W samochodzie przeczytałam, że to masło szczęśliwa mama dla kobiet w ciąży i po porodzie. W ciąży nie jestem ale po porodzie i owszem, a nawet po dwóch. Nie zaszkodzi zwłaszcza, że zapobiega rozstępom. Krem do rąk z granatem wspomaga regenerację suchej skóry, zapewniając natychmiastowe i długotrwałe nawilżenie. Z kolei bio odżywka oczyszczająco-nabłyszczająca z malwą Lavera to dla mnie nowość i z przyjemnością ją wypróbuję ponieważ bardzo lubię kosmetyki tej marki.

Zakupy w DM to dla mnie okazja raz w roku dlatego korzystam. Moje zakupy w DM z zeszłego roku obejrzycie tutaj.

Ciekawa jestem jak tam Wasze wakacyjne nowości?

Pozdrowienia

violka42

 

 

poniedziałek, 25 lipca 2016

Argital różany krem balansujący do twarzy

Witam ciepło po powrocie. Wróciliśmy zadowoleni i wypoczęci. Pobyt w górach to wspaniała dawka energii i relaksu. Hitem urlopowej kosmetyczki był niezaprzeczalnie różany krem balansujący do twarzy marki Argital. Marka Argital to marka, którą dopiero poznaję. Argital to włoskie kosmetyki na bazie glinki zielonej (pochodzącej z Morza Śródziemnego) oraz ziół, certyfikowane przez: BDIH, DEMETER, ICEA, LAV, Vegan OK, ECOCONTROL. Debiut okazał się bardzo obiecujący za sprawą różanego kremu do twarzy, który zachwycił mnie od pierwszego kontaktu. To po prostu cudo różanej pielęgnacji. Dla miłośników różanych kosmetyków to prawdziwy rarytas. Jestem po prostu oczarowana. Jak wiecie uwielbiam zapach róż i szukam go właśnie w kosmetykach. Ten naturalny różany zapach otula i jest dla mnie niesamowicie kobiecy.


Krem różany zawiera czysty olejek eteryczny z róży. Działa na skórę odżywczo i nawilżająco, ma również działanie antyoksydacyjne oraz spowalnia procesy starzenia. 
Przeznaczony jest do wszystkich typów skóry, również do skóry dojrzałej czyli takiej jak moja. Zamknięty jest w metalowej tubce przywodzącej na myśl leczniczą maść, jest również tak zabezpieczony. Po otwarciu pierwsze wrażenie jest niesamowite. Różany zapach zachwyca. Jest mocny i zdecydowany. Jeżeli nie lubicie tego zapachu krem pewnie nie zachwyci. Krem jest odżywczy o przyjemnej gęstej konsystencji. Wchłania się w miarę szybko, nie pozostawiając tłustej warstwy ale otulając skórę delikatną powłoką.


Lubię takie konsystencje, bo dobrze się u mnie sprawdzają. Moja skłonna do przesuszeń skóra to docenia. Krem stosuję na noc i rano zachwycam się gładką, naprężoną i nawilżoną skórą. Używam go z niesamowitą przyjemnością i ubolewam, że niebawem się skończy. Z pewnością jeszcze u mnie zagości.
Możecie go kupić między innymi w sklepie Matique. 

Znacie kosmetyki tej marki?

Pozdrowienia
violka42

Skład:
Aqua - Prunus Amygdalus Dulcis Oil - Glycerin - Potassium
Palmitoyl Hydrolized Wheat Protein/Glyceryl Stearate/Cetearyl Alcohol - Cetyl Alcohol - Alcohol (bio)- Borago Officinalis Seed Oil - Simmondsia Chinensis Oil - Rosa Centifolia Oil*- Rosa Centifolia Extract (bio)- Malva Sylvestris Extract (bio)- Viola Tricolor Extract (bio)- Melissa Officinalis Extract (bio)- Solum Fullonum - Styrax Benzoin Extract - Berberis Vulgaris Extract - Xanthan Gum - Lactic Acid.
*z olejków eterycznych: Cinnamyl, Alcohol - Citronellol - Geraniol - Isoeugenol - Linalool.

poniedziałek, 11 lipca 2016

Wakacyjna kosmetyczka

Wakacje to czas wypoczynku i relaksu. Jeszcze nigdy tak bardzo nie czekałam na urlop jak w tym roku. Czuję totalne zmęczenie i cieszę się, że w końcu mam wymarzony dwutygodniowy urlop. Kosmetyczka spakowana, podzielę się więc z Wami jej zawartością. Mam to szczęście, że bagaż mnie nie ogranicza ponieważ jedziemy samochodem. W tym roku nie postawiłam na miniatury, wzięłam to, co aktualnie używam w te ciepłe wakacyjne dni.

Pielęgnacja twarzy

Kremy So Bio etic z czystym aloesem świetnie nawilżają skórę otulając ją delikatnym i przyjemnym świeżym zapachem. Krem na noc już zdenkowałam zastąpiłam go więc różanym hitem, wręcz uzależniającym czyli kremem różanym Argital. Stosuję go od dwóch tygodni i darzę miłością absolutną. Pod krem z racji wieku zawsze stosuję serum, tym razem jest to serum przeciwzmarszczkowe Lavera. Bardzo lubię kosmetyki tej marki. Demakijaż od wielu tygodni należy również do marki So Bio etic. Woda micelarna z bio aloesem świetnie się spisuje i zmywa wszystko bez zarzutu. Tonik Orientany z jaśminem i zieloną herbatą to dla mnie nowość, myślę, że świetnie umili mi pielęgnację na urlopie. Gotowa maseczka z czerwonej glinki jest idealna po upalnym dniu. Świetnie oczyszcza, ściąga pory i pozostawia niesamowicie gładką skórę. Sprawdzone.

Pielęgnacja ciała i włosów

Kremowy żel do ciała Sylveco o orzeźwiającej cytrusowej nucie to świetne rozwiązanie pod prysznicem. Krem do ciała So Bio etic dobrze się wchłania i przyjemnie pachnie. Jest idealny dla całej rodziny. Krem do rąk z olejem arganowym pozostawia skórę gładką i wypielęgnowaną. O piękny uśmiech zadba pasta Bjobj, to już kolejne opakowanie. Pielęgnacja włosów to pełen minimalizm. Szampon Alterra lubię za zapach, dobre mycie i butelkę idealną na podróż. W sam raz na dwa tygodnie. Maskę Alverde z aloesem używam przed myciem. Zdenkuję na urlopie z pewnością. Stylizacja włosów na urlopie odpada. Pełen luz i zero suszarki do włosów.

Makijaż 

Makijaż ograniczam do niezbędnego minimum. Tusz do rzęs Alverde, Błyszczyk Lavera i pomadka ochronna Sierra Bees w zupełności mi wystarczą. Puder Lavera z pewnością przyda się do zmatowienia skóry w ciepłe dni.
To już cała moja wakacyjna kosmetyczka. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i wrócę wypoczęta i pełna energii. Będą z pewnością recenzje po powrocie.
Życzę Wam samych słonecznych dni. Ciekawa jestem Waszych wakacyjnych kosmetyczek.

Pozdrowienia
violka42