piątek, 21 kwietnia 2017

Saisona Repair aktywna woda dla zmęczonej skóry oraz krem regenerujący przeciw ciemnym plamom

Saisona to francuskie, organiczne i certyfikowane kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała. To pierwsza marka fitokosmetologiczna, która dba o piękno kobiety o każdej porze roku i w zgodzie z naturą. Fitokosmetologia "polega na zastosowaniu naturalnych wyciągów (ekstraktów) roślinnych zwiększających skuteczność formuły w produktach pielęgnacyjnych. Każdy naturalny ekstrakt roślinny zawiera kluczowe czynniki aktywne o specyficznych właściwościach i ukierunkowanym działaniu". Przez ostatnie tygodnie moja pielęgnacja wzbogaciła się o dwa nowe produkty tej marki: aktywną wodę dla zmęczonej skóry oraz krem regenerujący przeciw ciemnym plamom z serii Naprawa. Seria ta dedykowane jest skórze zmęczonej. Ma za zadanie nawodnienie, odnowę komórek i działanie przeciwko starzeniu się skóry.


Aktywna Woda dla Zmęczonej Skóry zaskoczyła mnie swoim działaniem. Byłam jej bardzo ciekawa. Woda ta naprawia, regeneruje oraz rozjaśnia skórę twarzy. Woda jeżynowa pomaga wyrównać koloryt skóry, a wyciąg z hibiskusa ma działanie powstrzymujące proces starzenia. Jest to bardzo nawilżający produkt. Od razu po nałożeniu czuć niesamowity komfort skóry. Aktywna woda ma postać lekko żelowego toniku, nakładam ją na oczyszczoną skórę lekko wklepując dłońmi. Uwielbiam ten moment pielęgnacji. Zapach tej wody jest  dla mnie niesamowicie relaksujący, jest nieoczywisty, ziołowo słodki, lekko ziemisty, trudno go porównać do innych zapachów. Bardzo mi odpowiada. Skóra jest przygotowana do dalszej pielęgnacji. 

Skład ze strony sklepu: 
RUBUS FRUTICOSUS (BLACKBERRY) FRUIT WATER*, AQUA (WATER), GLYCERIN*, STEVIA REBAUDIANA LEAF/STEM EXTRACT, CALCIUM KETOGLUCONATE, ALGAE EXTRACT, HIBISCUS SABDARIFFA FLOWER EXTRACT*, PARFUM (FRAGRANCE), SODIUM BENZOATE, POTASSIUM SORBATE, CITRIC ACID, SORBIC ACID, DEHYDROXANTHAN GUM, SODIUM PHYTATE, ALCOHOL*.
 * składniki pochodzą z upraw organicznych. Testowane pod kontrolą dermatologiczną.
 
Następnym etapem mojej wieczornej pielęgnacji był regenerujący krem przeciw ciemnym plamom. To krem również działający przeciw starzeniu skóry. Krem ma za zadanie wspierać odnowę komórek, wygładzać bruzdy, zmarszczki i wyrównywać odcień skóry redukując przy tym występowanie przebarwień. Krem ma lżejszą konsystencję, przyjemny ziołowy zapach, po nałożeniu jest "mokry", tu również czuć to nawilżenie podczas nakładania na skórę. Wchłania się dobrze, nie powoduje świecenia skóry, lekko otula skórę, będzie więc odpowiedni także na dzień. Skóra jest gładsza, lekko rozjaśniona i zregenerowana.

Skład ze strony sklepu:
RUBUS FRUTICOSUS (BLACKBERRY) FRUIT WATER*, AQUA (WATER), LACTIC ACID, GLYCERIN*, OCTYLDODECANOL, COCONUT ALKANES, HYDROXYSTEARYL ALCOHOL, HYDROGENATED VEGETABLE GLYCERIDES, SODIUM HYDROXIDE, ALCOHOL*, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL*, VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED OIL*, STEVIA REBAUDIANA LEAF/STEM EXTRACT, ONOPORDUM ACANTHIUM FLOWER/LEAF/STEM EXTRACT*, ALGAE EXTRACT, HIBISCUS SABDARIFFA FLOWER EXTRACT*, ARGININE, TOCOPHEROL, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, COCO-CAPRYLATE/CAPRATE, HYDROXYSTEARYL GLUCOSIDE, PARFUM (FRAGRANCE), XANTHAN GUM, SODIUM BENZOATE, POTASSIUM SORBATE, SORBIC ACID, CITRIC ACID. 
* składniki pochodzą z upraw organicznych. Testowane pod kontrolą dermatologiczną.


Po ponad miesiącu stosowania moja skóra doceniła pielęgnację Saisona. To bardzo przyjemny rytuał pielęgnacyjny i do tego skuteczny. Kosmetyki te zawierają wyciąg ze stewii. Roślina ta zawiera witaminy z grupy B i wit. C oraz cenne minerały. Poprawia wygląd cery i pomaga przy redukcji zmarszczek – działa na drobne linie zmarszczek, dzięki opatentowanemu działaniu naciągającemu. 
Z pewnością mogę zaliczyć markę Saisona do moich kosmetycznych odkryć roku. Woda aktywna jest bardzo wydajna, wystarczy kilka kropli na jedną aplikację, krem prawie się skończył. 
Kosmetyki Saisona można kupić w sklepie Erato-organic.pl. Wpisując kod: Natura i ja otrzymacie rabat 10% na wszystkie kosmetyki. Kod obowiązuje do 15.05.2017r.

Znacie kosmetyki tej marki?

Pozdrowienia
violka42

niedziela, 16 kwietnia 2017

Wiosenna pielęgnacja ciała z Alverde

Tak się złożyło,  że po zdenkowaniu znakomitego masła do ciała, o którym niebawem napiszę moja wiosenna pielęgnacja ciała została zdominowana przez Alverde. W końcu sięgnęłam po wakacyjne zapasy. Zrobiło się kolorowo i pachnąco. Wszystko za sprawą trzech maseł: masła do ciała szczęśliwa mama z malwą zapobiegającego rozstępom, masła do ciała z orzechami macadamia do suchej skóry i masła do stóp z ekstraktem z limetki i echinacea, które ma za zadanie odżywić i odświeżyć suche i zmęczone stopy.  


Masła świetnie sprawdzają się w codziennej pielęgnacji, po zdenkowaniu z pewnością pojawią się recenzje. 


Lubicie kosmetyki Alverde?

Pozdrowienia
violka42

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

MADARA SOS HYDRA maseczka nawilżająco rozświetlająca

Wiosenna pielęgnacja skóry nie może obyć się bez dodatkowej pielęgnacji w formie maseczek do twarzy. Wiosna nastraja mnie bardzo optymistycznie i częściej sięgam po dodatkowe umilacze pielęgnacyjne. Ostatnio stosowałam maseczkę nawilżająco rozświetlającą Madary, którą bardzo polubiłam. Maseczka starczyła mi na kilka użyć i z pewnością ponownie u mnie zagości już w pełnowymiarowym opakowaniu.


Jest to maska bardzo przyjemna w stosowaniu. Konsystencja lekko kremowa o łososiowym kolorze i przyjemnym kwiatowo pudrowym zapachu umila aplikację. Zapach jest delikatny, nienachalny. Zostawiam maseczkę na 20 minut przy okazji wykonując inne zabiegi pielęgnacyjne. Po zmyciu maseczki skóra jest gładka, promienna, pory zwężone. Czuć nawilżenie i niesamowity komfort. 
"Kluczowy składnik maseczki to ekstrakt z północnej peonii, który dostarcza skórze silnego nawilżenia, odżywienia, tonuje i działa antyoksydacyjnie i wygładzająco na skórę, jak również zapobiega uszkodzeniom wynikającym z negatywnego wpływu środowiska oraz przedwczesnemu starzeniu. Nowa maseczka została również wzbogacona działającymi przeciwzapalnie wyciągami z siemienia lnianego i pokrzywy oraz kwasem hialuronowym, znanym ze swoich znakomitych właściwości nawilżających".
I to nawilżenie jest odczuwalne. Stosowałam maseczkę dwa razy w tygodniu i mam zamiar nadal trzymać się maseczkowego rytuału pielęgnacyjnego. Z tej serii stosowałam już serum i krem do twarzy, kosmetyki te doskonale sprawdzały się w codziennej pielęgnacji mojej skóry.
Stosujecie maseczki do twarzy? Ciekawa jestem, jakie są Wasze ulubione maseczki.
 
Pozdrowienia
violka42 

Skład:
Aqua, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Alcohol, Rosa Damascena (Rose) Flower Water*, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Dicaprylyl Carbonate, Arachidyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea) Fruit Butter*, Hippophae Rhamnoides (Sea-buckthorn) Fruit Extract*, Sodium PCA, Glycerin, Stearic Acid, Palmitic Acid, Aroma, Arachidyl Glucoside, Betaine, Linum Usitatissimum (Flax) Seed Extract*, Urtica Dioica (Nettle) Leaf Extract*, Paeonia Lactiflora (Peonia) Root Extract, Coco-Glucoside, Xanthan Gum, Sodium Hyaluronate, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Ascorbyl  Palmitate (Vitamin C), Tocopherol (Vitamin E), Sodium Phytate, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, CI77491 (Iron Oxides)***, Xylitol, CI77492 (Iron Oxides)***, Citronellol**, Geraniol**, Benzyl Salicylate**, Eugenol**

środa, 5 kwietnia 2017

Kosmetyczne nowości marca

Miesiąc marzec obfitował w nowości kosmetyczne. Targi kosmetyków naturalnych były również dobrą okazją do poznania nowości. Oto moje kosmetyczne skarby.


Dworzysk pachnący lawendą. Cudo.  Mydełko lawenda i sosna skusiło mnie nie tylko wyglądem. Do kompletu trafiła również kula do kąpieli i oczywiście woreczek lawendy.  Ministerstwo Dobrego Mydła kusiło mnie już dawno. W sumie pojechałam po sławny olej śliwkowy. Obok hydrolatu różanego nie mogłam przejść obojętnie. Trafił również do koszyka. Olej malinowy otrzymałam w prezencie do zakupów. Podkład mineralny Anabelle Minerals to nieplanowany zakup. Nie sposób było nie skorzystać z okazji doboru odcienia podkładu przez profesjonalistów. Do podkładu dokupiłam również mini pędzel kabuki.


Kolejne nowości to kosmetyki marki Saisona. Marka znana mi tylko z blogosfery. Aktywną wodę dla zmęczonej skóry oraz krem regenerujący przeciw ciemnym plamom intensywnie używam i niebawem o nich napiszę. Maseczka nawilżająco-rozjaśniająca Madary regeneruje moją skórę na wiosnę. Płyn do płukania ust Sylveco to dla mnie nowość.


Kupiłam również mydła Yope do kuchni i do rąk. Świetnie się sprawdzają w codziennej pielęgnacji. Waniliowe już zdenkowane. Nie wysuszają dłoni i przyjemnie pachną. Jestem z nich bardzo zadowolona.
Większość kosmetyków intensywnie testuję pojawią się więc recenzje. 
Ciekawa jestem czy znacie moje nowości.

Pozdrowienia
violka42