niedziela, 31 grudnia 2017

Wspaniałego Nowego Roku

Życzę Wam Kochani wspaniałego Nowego Roku, spełnienia najskrytszych marzeń, realizacji celów i planów i wiele miłości, bo miłość wszystko może i wszystko znosi, pamiętajcie o sobie w tym zabieganym życiu, zwolnijcie i łapcie każdy dzień.
violka42 

sobota, 30 grudnia 2017

Kosmetyczne nowości ostatnich miesięcy

Grudzień, mój ulubiony miesiąc w roku dobiega końca. To miesiąc pełen promocji, prezentów, zakupów i nowości. Dawno nie było postu z nowościami kosmetycznymi, dlatego oprócz  prezentów gwiazdkowych pokażę Wam również, co kupiłam w ostatnim kwartale roku.  Wiele z tych nowości już denkuję lub jestem w trakcie używania. Recenzje niebawem się ukażą. To takie podsumowanie nowości minionych miesięcy. W Nowy Rok wchodzę z nowymi markami i już się cieszę na ich poznawanie. Zacznę oczywiście od prezentów gwiazdkowych.
 
  
Moja najwspanialsza siostra na świecie wie, co lubię. Marki, które bardzo chciałam poznać czyli Hagi, Mokosh, 4Szpaki, Alkemie i Chic Chiq beauty cieszą moje oczy i zmysły. W tle poradnik o brafittingu czyli lifting piersi bez skalpela.
 
 
Ponoć najlepsze prezenty to te, które sami sobie podarujemy. Zgodnie z tą zasadą obdarowałam się zestawem miniatur KOI Cosmetics. Od dawna im się przyglądałam i wiedziałam, że to tylko kwestia czasu, by u mnie zagościły. Święta to był idealny moment. Miniatury mają pojemność 15 ml, krem pod oczy 5 ml. Można więc wyrobić sobie zdanie o marce. Opakowania śliczne, jestem zauroczona.
 
 
Ekozuzu nagrodziło mnie jako osobę najbardziej zaangażowaną na ich profilu. Mogłam wybrać kosmetyki z ich sklepu. Wybrałam oczywiście markę, której nie znam czyli BEMA. Serum liftingujące oraz tonik witaminowy już cieszą mnie niezmiernie.

 
Zakupy ostatniego kwartału to powrót do ulubionych marek. Resibo tonik i peeling, Weleda emulsja do mycia twarzy i dwa kremy do rąk, jeden z granatem, drugi migdałowy. Płyn micelarny do skóry dojrzałej Vianek był dodatkiem do gazety. Hydrolat makowy i mydło do mycia włosów 4Szpaki to efekt poznawania nowych marek. Powiem Wam, że hydrolatem makowym mnie kupili. Kocham.
Znacie moje nowości?
 
Pozdrowienia
violka42

poniedziałek, 25 grudnia 2017

Wesołych Świąt

Wszystkim czytelnikom mojego bloga życzę wspaniałych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Cieszcie się każdą chwilą spędzoną w gronie rodzinnym.



Pozdrowienia

violka42 

czwartek, 21 grudnia 2017

Alepeo szampon i odżywka Alep z olejem z czarnuszki

Tradycyjne mydła Alep tworzone przez dziedziców dawnej tradycji. Mydło Alep marki Alepeo jest w 100% naturalnym mydłem, jego sposób produkcji nie zmienił się przez ponad 3000 lat. Nie powoduje odpadów chemicznych. Jest w pełni biodegradowalne i nie ma konserwantów, barwników ani syntetycznych zapachów. Jest także hipoalergiczne i bardzo nawilżające, co czyni go idealnym do pielęgnacji suchej lub delikatnej skóry, na przykład niemowląt.
Przez ostatnie tygodnie stosowałam szampon i odżywkę do włosów z olejem z czarnuszki.

 
Szampon Alep jest tworzony zgodnie z tymi samymi zasadami, jakie są rozwijane od stuleci przy produkcji mydeł Alep przez dziedziców starodawnej tradycji. Szampon łączy delikatność oliwy z oliwek, jak również właściwości oczyszczające i odżywcze oleju z wawrzynu. Ponadto, został wzbogacony olejem z czarnuszki znanym ze swoich właściwości przeciwalergicznych, przeciwwirusowych oraz przeciwgrzybiczych. Olej z czarnuszki bywa pomocny przy łupieżu czy swędzącej skórze głowy. Poprawia również kondycję włosów. W szamponie znajdziemy także wyciąg z rozmarynu, który wyjątkowo korzystnie wpływa na kondycję włosów i zapobiega ich wypadaniu.
 

Szampon jest bardzo lejący o wyraźnym mydlanym zapachu. Nie pieni się prawie wcale. Na początku musiałam nauczyć się nim myć włosy. Zgodnie z zaleceniem producenta włosy należy umyć dwukrotnie (choć nie zawsze tak robię) i to w tym przypadku była konieczność. Pierwsze umycie pozostawia włosy tępe i lekko strąkowate. Przy drugim myciu pojawia się już niewielka piana i włosy myje się bez problemu. Zawsze po myciu nakładam odżywkę na włosy. Nałożenie odżywki z tej serii dopełnia proces pielęgnacji. Odżywka jest bardzo gęsta, treściwa o delikatnym przyjemnym zapachu. Bez problemu nakłada się na włosy i z nich nie spływa. Po kilku minutach spłukiwałam ją z włosów. Włosy były gładkie, lejące, takie jak lubię. Odżywka bardzo przypadła mi do gustu. Mimo, że producent o tym nie wspomina, ja jednak na końcu spłukiwałam jeszcze włosy wodą z cytryną. I to dobrze mi się sprawdzało w przypadku tego duetu. Po wysuszeniu włosy ładnie się układały, były błyszczące i pięknie pachnące mydłem. To zapach świeżości i czystości utrzymujący się do następnego mycia. Alepeo ma także w ofercie tradycyjne mydła w kostce oraz Savon Noir, możecie je kupić w sklepie Matique.
 
Pozdrowienia
violka42
 
Skład szamponu:
Aqua (Water), Olea Europea (Olive) Fruit oil, Potassium Hydroxide, Coco Nucifera (Coconut) oil, Laurus Nobilis (Laurel) Fruit Oil, Rosmarinus officinalis (Rosemary) leaf extrat, Nigella sativa (Black Cumin) seed oil, Hydrolized Wheat Protein,  Benzyl alcohol, Tocopherol (Vitamine E), Sodium Chloride, (Linalool).  
 
Skład odżywki:
Aqua (Water),  Rosmarinus officinalis (Rosemary) leaf extrat, Vegetable glycerin, Cetrimonium Chloride, cetearyl alcohol, Olea Europea (Olive) Fruit oil, Nigella sativa (Black Cumin) seed oil,  Laurus Nobilis (Laurel) Fruit Oil, Hydrolized Wheat Protein, Tocopherol (Vitamine E), Benzyl alcohol, Sodium Chloride, Fragrance (Linalool).    

poniedziałek, 18 grudnia 2017

Wyniki konkursu

Ogłaszam, że wspaniałe ksiazki "Mydło i mazidło czyli jak zostać czarownicą" wygrywają: 

CosmetiCosmos i Sandra

Bardzo gorąco gratuluję i proszę o przesłanie na mój adres danych do wysyłki. Życzę Wam dziewczyny wspaniałych kosmetycznych przygód.

Pozdrawiam
violka42

niedziela, 10 grudnia 2017

"Mydło i mazidło czyli jak zostać czarownicą"

Lubię dobre książki. Książki, które zachęcają do działania, są napisane w niebanalny sposób oraz pozostawiają niezapomniane chwile. Jeśli jeszcze do tego wnoszą element zaskoczenia i fascynacji, to tym bardziej mnie cieszą. Taką właśnie książką jest "Mydło i mazidło czyli jak zostać czarownicą". 
Kilka słów od Autora:
Poradnik, który trzymasz w dłoniach, jest zbiorem przepisów ułożonych według swojego przeznaczenia i oznaczonych odpowiednim stopniem trudności. Wędrując szlakiem wyznaczonym przez magiczne zaklęcia dowiesz się, jak krok po kroku przygotować własne perfumy, toniki, mgiełki, maseczki, mydła, peelingi, mieszaniny olejowe i wiele innych. Jestem absolutnie pewna, że każda z Was znajdzie w nim coś dla siebie
Większość składników magicznych receptur znajdziesz w swojej kuchni, spiżarni i ogrodzie. Nieco rzadsze ingrediencje możesz nabyć w aptekach, sklepach zielarskich lub Internecie.
A teraz... do dzieła!
Daj się porwać w magiczną podróż do świata pełnego kolorów, zapachów i naturalnego piękna, z domku na kurzej stopce, wprost do luksusowego spa.
Abrakadabra!

Poradnik jest bardzo ładnie wydany, podoba mi się szata graficzna, ciekawa czcionka, zdjęcia i oczywiście treść. To ogrom wiedzy, która nie przytłacza, a bardzo dobrze wchodzi do głowy. Bez zadęcia, ciekawie, wnikliwie i prosto napisane. Każdy odnajdzie  w tej pozycji, to czego potrzebuje. Początkujący pigułkę wiedzy, bardziej zaawansowani przyjemną lekturę i dalszy motor do działania. Zawsze przecież można spróbować czegoś nowego lub modyfikować przepisy wedle własnego uznania. Po prostu dla każdego coś dobrego.
W książce znajdziemy analizę INCI czyli to, co nam służy, a co szkodzi. Magiczny przybornik, czyli to, co każda początkująca czarownica  musi posiadać oraz oczywiście receptury. Receptury gotowe, opisane i uwiecznione na zdjęciach. Receptury mają również określony poziom trudności wykonania. Nie pozostaje już nic innego jak zabrać się do dzieła. Bardzo się cieszę, że mam ten poradnik w domu.

Książka może być świetnym pomysłem na prezent. Z pewnością zaskoczy i ucieszy niejedną osobę. 
Pozdrowienia
violka42