sobota, 10 marca 2012

TAG: 5 kosmetycznych rzeczy, których wcale nie chcę mieć ...



Zaprosiła mnie do zabawy Naturalna Bianka, której bardzo dziękuję.

 

ZASADY:

- napisz, kto Cię otagował i zamieść zasady.


- zamieść baner TAG'u i wymień 5 rzeczy z działu kosmetyki ( akcesoria, pielęgnacja, przechowywanie, kosmetyki kolorowe, higiena), które Twoim zdaniem są Ci całkowicie zbędne bo:


  • mają tańsze odpowiedniki,
  • są przereklamowane,
  • amatorkom są niepotrzebne,
  • bo to sposób na niepotrzebne wydatki.

Krótko wyjaśnij swój wybór i zaproś do zabawy 5 lub więcej innych blogerek.
Zaczynam.
 1. Zupełnie nie potrzebuję pianek i lakierów do włosów nasyconych chemią i tworzących "hełm" na głowie. Lubię świeżo umyte włosy naturalnym szamponem lekko powiewające na wietrze i delikatnie pachnące naturą - ziołami lub owocami.
2. Przereklamowane są kosmetyki zwalczające cellulit, które w 30 dni poprawią wygląd Twojej skóry i wyjdziesz na plażę w skąpym bikini.  Sama kremacja i po problemie.
Zdecydowanie wolę oleje, które wyraźnie poprawiają wygląd skóry, np. olej macadamia, który słynie również ze swych antycellulitowych właściwości, czy też olej Kigelia, a przy tym nie szkodzi skórze.

3. Nie wydaję fortuny na żele do higieny intymnej, żele pod prysznic czy drogie balsamy ratujące wygląd przesuszonej skóry. Zamiast kilku kosmetyków mam jeden: dobre mydło naturalne, np. Alep. To najlepszy sposób na niepotrzebne wydatki.
4. Całkowicie obywam się bez odżywek do paznokci śmierdzących na odległość. Wmasowuję w płytkę paznokci różnego rodzaju oleje naturalne, jakie w danym momencie mam na stanie i moje ręce i paznokcie są piękne i zadbane.
5. Na mojej półce z kosmetykami w łazience nie znajdziecie również blokerów i  antyperspirantów blokujących gruczoły potowe. dezodorant ałunowy to moje rozwiązanie.

Podsumowując wcale nie chcę mieć takich kosmetyków, których nie można zaliczyć do naturalnych kosmetyków. 

Do zabawy serdecznie zapraszam autorki blogów:
OTAGowała Was violka42.

5 komentarzy:

  1. To prawda, że ta całą chemia kosmetyczna jest zbytczna. Ja nawet zapomniałam, że istnieje coś takiego jak lakiet do włosów czy pianka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję pięknie za zaproszenie :-) Na pewno skorzystam :-) Fajna notka!

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję i z przyjemnością do Was zaglądnę

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana odpisałam na Twoja zaczepkę tafową, przepraszam, że dopiero teraz. pozdrawiam Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło, że zostawiacie ślad po sobie.
Czytam każdy komentarz. W razie pytań piszcie, odpowiem na każde pytanie.