poniedziałek, 26 marca 2018

Lilla Mai ekologiczny szampon rozmarynowy

Szampon rozmarynowy to pierwszy kosmetyk tej marki, jaki miałam okazję używać. Producent obiecuje, że "jest to delikatny szampon na bazie certyfikowanej przez ECOCERT i przeznaczony jest do wszystkich rodzajów włosów. Nie wysusza włosów i hamuje zbytnie przetłuszczanie się skóry głowy. Dzięki hydrolatowi rozmarynowemu pielęgnuje włosy i skórę głowy, stymuluje wzrost włosów i zwalcza łupież, posiada działanie regenerujące i antybakteryjne, wzmacnia mieszki włosowe, dzięki czemu włosy mniej wypadają. Żel z aloesu znajdujący się w szamponie jest bogaty w substancje biologicznie czynne, witaminy, fitosterole. Olejek rozmarynowy wzmacnia cebulki włosów, a olejek palmaroza posiada działanie nawilżające i regenerujące. Łagodne konserwanty nie podrażniają skóry i nie powodują uczulenia".
Naczytałam się tyle różnych opinii o tym szamponie, że zdecydowałam się sprawdzić go na moich włosach.

 
Szata graficzna marki również przyciąga moją uwagę. Niesamowicie mi się podoba. Szampon jest rzadki, spływa z dłoni, trzeba więc nauczyć się go dozować. Pachnie delikatnie ziołowo bardzo, bardzo przyjemnie. Wyczuwam zapach rozmarynu, ale nie jest to mocny zapach. Wszystko, co przeczytałam o tym szamponie to prawda. Po pierwsze niesamowicie plącze moje włosy. Wystarczy jednak dobra odżywka i po kłopocie. Po drugie działanie wynagradza wszystko. Mogę więc mu to plątanie wybaczyć. Skóra jest ukojona, żadnych podrażnień ani wysuszenia skóry nie zauważyłam. Włosy są cudnie odbite u nasady, po wysuszeniu błyszczą i są przyjemne w dotyku. Mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że przedłuża świeżość włosów. Mogłam je czasem umyć co drugi dzień, bo tak dobrze wyglądały. Jest to szampon, któremu warto powierzyć swoje włosy. Muszę przyznać, że Lilla Mai mnie ciekawi i pewnie niedługo skuszę się na inne kosmetyki tej marki.
 
Znacie kosmetyki Lilla Mai?
 
Pozdrowienia
violka42
 
 
Skład:
Aqua, Decyl Glucoside*, Sodium Lauroyl Lactylate*(naturalne detergenty), Rosmarinus Officinalis Leaf Water (hydrolat rozmarynowy), Aloe Barbadensis Leaf Juice(Aloes), Glycerine, Xantan Gum, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid, Cymbopogon martinii Oil (olejek palmaroza), Rosmarinus officinalis Leaf Oil (olejek rozmarynowy), Limonene**, Linalool**, Geraniol**.
**Naturalne składniki olejków eterycznych
* składniki z certyfikatem ECOCERT.

sobota, 24 marca 2018

Coslys pianka do mycia twarzy z wodą różaną

Coslys pianka do mycia twarzy z wodą różaną to kolejny kosmetyk tej marki, jaki stosuję. Bardzo lubię kosmetyki tej marki. Wiele z nich miałam okazję już poznać. Przyszła także pora na piankę. Do skomponowania kosmetyków Coslys stara się w szczególności wykorzystywać naturalne, rodzime składniki, pochodzące z francuskich ogrodów i tradycyjnych gospodarstw, wszystko po to aby w jak największym stopniu zapewnić równowagę w środowisku. Wszystkie produkty są certyfikowane przez ECOCERT. Pianki lubię stosować głównie rano do mycia skóry twarzy i zmywania pozostałości sebum oraz nocnej pielęgnacji. Sprawdzają się u mnie idealnie. Więcej rano mi nie potrzeba.

 
Pianka tej marki to oczyszczająca pianka na bazie wody różanej bio, którą to wodę uwielbiam w codziennej higienie. Została ona także wzbogacona o pochodzący z upraw ekologicznych sok z liści aloesu dzięki temu idealna jest do skóry suchej i wrażliwej. Pianka posiada lekką konsystencję i bardzo delikatny i przyjemny zapach. Zmywam ją ciepłą wodą, skóra jest oczyszczona, gładka i miękka w dotyku. Nie ma podrażnień ani uczucia ściągnięcia skóry. Następnie przystępuję do nakładania codziennej pielęgnacji.
Zaletą tej pianki jest  też wydajność, z czego zresztą pianki słyną. Posłuży więc dłużej. Marka Coslys ma wiele ciekawych kosmetyków zarówno do twarzy jak i do włosów, można je kupić między innymi w sklepie Matique.
Stosujecie pianki do twarzy?
 

Pozdrowienia
violka42
 
Skład:
Aqua (water), rosa damascena flower water* (organic hip rose floral water), cocamidopropyl betaine (amphoteric surfactant from coco and palm kernel oil), glycerin (vegetable glycerin), aloe barbadensis leaf juice* (organic aloe vera), sodium lauryl glucose carboxylate (anionic surfactant on sugar base), lauryl glucoside (anionic surfactant on sugar base), sodium chloride (salt), potassium olivate* (soap from organic olive oil), potassium palm kernelate* (soap from organic palm kernel oil), sucrose cocoate (non ionic surfactant on sugar base), bisabolol (natural bisabolol from candeia essential oil), pelargonimum graveolens oil* (organic geranium essential oil) alcohol (alcool), tetrasodium glutamate diacetate (sequestrent), potassium hydroxide (and) sodium hydroxide (PH balancers), benzyl alcohol (and) sodium benzoate (preservative systems), citronellol (and) geraniol (and) linalool (ingredients from essential oils).

*składniki pochodzące z upraw ekologicznych

 

sobota, 10 marca 2018

Naturalnie z pudełka edycja marzec 2018

Naturalnie z pudełka edycja marzec 2018 to moje kolejne pudełko. Jestem z niego bardzo zadowolona. Są to kosmetyki, których nie znam, mam więc szansę poznać nowe kosmetyki.

 
Zawartość marcowego Naturalnie z pudełka to szampon Derma, mydło w paście do mycia twarzy Kostka mydła, bronzer Pixie Cosmetics, rozświetlacz Neauty Minerals oraz maseczka Cafe mimi. Znacie te kosmetyki?

Pozdrowienia
violka42

sobota, 3 marca 2018

Naturalnie z pudełka edycja luty 2018

Kolejna edycja już u mnie. Skusiłam się na ten moment niespodzianki.  Zawartość lutowego Naturalnie z pudełka to płyn micelarny na bazie śluzu ślimaka Helixium. Nie używałam jeszcze niczego ze śluzem ślimaka. Miałam wewnętrzny opór przed tymi kosmetykami.  Kolejna rzecz to peeling kawowy Bare Care. Z kolorówki szminka do ust w kolorze szary róż Felicea oraz próbka pudru glinkowego Pixie. Dodatkowo  w pudełku znalazła się próbka maski do włosów Anwen.


Zawartość średnia moim zdaniem. Mocną stroną  tego pudełka jest niewątpliwie płyn micelarny. Poprzednie pudełko bardziej mi się podobało. Żadnego z tych kosmetyków jednak nie znam więc chętnie sprawdzę. Z pudełkami tak już jest, że jedne są lepsze, inne słabsze. Nie każdemu wszystko przecież pasuje. 
 
Znacie te kosmetyki?
Pozdrowienia
violka42