piątek, 28 lutego 2020

Bema krem liftingujący Double Lifting

Kosmetyki marki Bema należą do moich ulubionych kosmetyków. Jeżeli pokusiłabym się o stwierdzenie kosmetyki "szyte na miarę" to te kosmetyki zyskałyby taką właśnie zaszczytną nazwę. Wszystko mi w nich odpowiada: działanie, konsystencja, nienachalny zapach, opakowanie, spełnione obietnice producenta. Krem liftingujący Bema Double Lifting dostępny w Ekozuzu dołączył do grona moich najlepszych kremów do twarzy.


W skład kremu wchodzi m.in.: hydrolat z zielonej herbaty, bławatka i rumianku, ryż, olej z kiełków pszenicy i soi, wyciągi z owsa, grochu, krasnorostu i gardenii, izoflawony sojowe, oliwa z oliwek oraz masło Shea.


Naturalny krem do cery dojrzałej musi zapewniać mojej skórze zarówno ochronę przeciwzmarszczkową, jak i komfort używania. Ten krem jest po prostu świetny. Ma zadziwiającą konsystencję, niby odżywczą, ale w lżejszej formule. Nie jest to masełkowa i ciężka konsystencja. Z uwagi na to jest wręcz niemożliwie wydajny. Po nałożeniu czuć lekkie napięcie skóry, ale bez niemiłego efektu ściągnięcia skóry. Czuć, że krem ma moc. Wchłania się do matu dlatego idealnie też zamyka nałożone, na przykład serum olejowe. Pachnie delikatnie nutą typową dla kosmetyków tej marki. Daje duże poczucie komfortu oraz gładkiej, jędrnej i napiętej skóry. Zapewnia mi to, czego oczekuję od zaawansowanej pielęgnacji przeciwzmarszczkowej. Wrócę do niego z pewnością. 


Lubicie kosmetyki tej marki?
Pozdrowienia
violka42

Skład:
Camelia Sinensis* Leaf Water, Centaurea Cyanus* Flower Water, Chamomilla Recutita* (Matricaria) Flower Water, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Propylheptyl Caprylate, Oryza Sativa (Rice) Germ Oil, Glycine Soja* (Soybean) Oil, Avena Sativa* (Oat) Kernel Extract, Soy Isoflavones, Cocoglucerides, Pisum Sativum (Pea)Extract, POtassium Cetyl Phosphate, Olea Europaea* (Olive) Fruit Oil, Butyrospermum Parkii* (Shea) Butter, Porphyra Umbilicalis Extract, Sodium Lactate, Tocopherol, Citric Acid, Glyceryl Caprylate, Gardenia Florida Flower Extract, Dextrin, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Lecithin, Alcohol, Kaolin, Parfum***/Fragrance, Linalool**, Limonene**, Geraniol**.
*) z upraw organicznych
**) esencje olejków roślinnych
***) 100% naturalny zapach
W skład kremu wchodzi m.in.: hydrolat z zielonej herbaty, bławatka i rumianku, ryż, olej z kiełków pszenicy i soi, wyciągi z owsa, grochu, krasnorostu i gardenii, izoflawony sojowe, oliwa z oliwek oraz masło Shea.

niedziela, 9 lutego 2020

Denko stycznia - Alterra, Zatik, Bema, BeTheSkyGirl, Basiclab, Cosnature, Weleda, Alepia, Luvos, BG Cosmetics, Tulua, Blank Mydlarnia, Naturologia

Kolejny miesiąc za nami, pora więc pokazać, jakie kosmetyki udało mi się zużyć w styczniu. Do paru kosmetyków wciąż wracam, inne żegnam bez żalu. Jak to zwykle bywa, jedne kosmetyki sprawdzają się lepiej, inne gorzej.


Alterra płyn do płukania ust
Dobry, łatwo dostępny. Kupuję wciąż.

Zatik szampon do włosów
Kupiony w TKmaxx. Bardzo trudno myło się nim włosy, plątał je tak, że trudno było dotrzeć do skóry głowy. Nie kupię ponownie i z ulgą go wykończyłam.  

BeTheSkyGirl rozświetlający peeling kwasowy do twarzy 
Ma postać proszku, który mieszamy z wodą, tworzy się wtedy musująca pianka, którą nakładamy na twarz. Peeling nie spływa, dobrze trzyma się skóry. Po zmyciu skóra jest gładka i przyjemna w dotyku, rozświetlona, pory prawie niewidoczne. Kupiłam następne opakowanie.

Bema dezodorant dla kobiet
Dezodorant w kulce jest poręczny, kulka trochę mniejsza niż zwykle spotyka się w dezodorantach tego typu. Po zakręceniu nic się nie wylewa i nie cieknie. Dezodorant pachnie przyjemnie pudrowo kwiatowo. Chroni bardzo dobrze, nawet w upały dawał radę. Nie podrażnia wrażliwej skóry pod pachami. 

Bema krem nagietkowy
Mój hit, cały czas w użyciu. Leczy uszkodzenia naskórka fenomenalnie. 

Basiclab płyn micelarny do skóry suchej i wrażliwej 
To skuteczny kosmetyk, który stosowałam głównie do demakijażu oczu. Zmywa tusz i cienie bez problemu, nie podrażnia skóry i oczu. 

Cosnature krem DETOX na noc z zieloną herbatą 
To gęsty, treściwy krem o słodko-ziołowym przyjemnym zapachu. Wchłania się dobrze, świetnie zamykał całość wieczornej pielęgnacji kończąc mój rytuał pielęgnacyjny na bogato. Rano skóra była gładka w dotyku i dobrze nawilżona. Traktowałam ten krem jako kurację antyoksydacyjną i wróciłam do pielęgnacji przeciwzmarszczkowej. 

Weleda regenerujący krem do rąk z granatem
To w miarę treściwy krem o lekko maślanej konsystencji, nie jest tłusty. Posiada dosyć mocny ziołowo owocowy zapach, jest on przyjemny. Po wsmarowaniu potrzebuje krótkiej chwili, by się wchłonąć. Pozostawia delikatną, satynową, ale nie tłustą powłoczkę. 

Alepia mydło Alep 5%
Mydła Alep od lat mam w łazience. Uwielbiam i zapach i działanie.

Tulua krem odżywczy z efektem Wow
Bardzo polubiłam ten kremik. Puszysta, piankowa konsystencja i miły cytrusowy zapach umilają aplikację. Krem nałożony na skórę idealnie się rozsmarowuje, od razu czuć przyjemne otulenie, skóra wręcz wpija ten krem. Wchłania się dobrze, daje uczucie gładkiej i miękkiej w dotyku skóry. Stosowałam na noc, rano skóra była gładka i przyjemnie nawilżona. 

Body Glitter peeling do ciała 
Peeling jest cukrowy z zatopionym brokatem o przyjemnym kwiatowym zapachu. Dobrze się nakłada i trzyma skóry. Już podczas nakładania peelingu na ciało widać mega blask, tych drobinek jest mnóstwo, spłukanie ciała wodą nie załatwia sprawy. W brokacie jest ciało, strój do spania, pościel i wszystko, czego się dotknie. To ciekawy produkt, ale na wielkie wyjście. Dla mnie jednak za dużo brokatu.

Luvos maseczka Vital
Maseczka z glinką luvos gotowa do nałożenia. Super się nakłada, nie zasycha, nie ściąga skóry i przyjemnie pachnie. Łatwo się zmywa, a po zmyciu skóra jest niesamowicie gładka, jędrna i wygląda lepiej. Od tych maseczek, które poznałam w 2012 roku zaczęła się moja miłość do glinek. Tutaj widać efekt.

Naturologia próbka szamponu w kostce ze skrzypem 
To mój pierwszy szampon tego typu. Miałam wersję mini. Powiem szczerze, że łatwo nie było przestawić się na taką formę mycia. Nie opanowałam do końca tej sztuki.  Szampon nie podrażnia wrażliwej skóry głowy, z pewnością ma potencjał. Muszę jeszcze raz go wypróbować, bo wersja mini jest oczywiście niewystarczająca do wyrobienia opinii.

Blank Mydlarnia próbka szamponu do włosów normalnych.  Użycie tego szamponu było o tyle łatwiejsze, że wiedziałam czego mogę się spodziewać. Szampon pachnie orzeźwiająco miętą, pieni się też dobrze. Mam włosy półdługie, starczył mi na 2 razy, czy to dużo czy mało nie jestem w stanie ocenić. Muszę przyznać, że włosy faktycznie dobrze wyglądają po myciu szamponem w kostce, są dłużej świeże.

Znacie te kosmetyki?

Pozdrowienia
violka42