sobota, 31 maja 2014

GRATIAE krem do rąk i paznokci

Kremy do rąk to podstawa w mojej codziennej pielęgnacji. Zawsze mam kilka na stanie. Z żalem pożegnałam właśnie krem do rąk i paznokci Gratiae. Dostałam go w prezencie pod choinkę. To był dobry krem. 
 

Gratiae Organics pielęgnuje skórę rąk i paznokci. Działa również bardzo kojąco na skórę. Zawiera olej ze słodkich migdałów i olej jojoba. Ten lekko pachnący krem chroni suchą i odwodnioną skórę. Wystarczy nanieść niewielką ilość na dłonie i wmasować w dłonie i paznokcie, które są spierzchnięte, popękane i przyglądać się jak skóra staje się bardziej miękka i jaśniejsza. Krem idealnie się wchłania, bez problemu po chwili można wrócić do pracy biurowej. Dłonie są satynowe w dotyku, miękkie i zadbane. 
Krem zamknięty jest w odkręcanej tubce o pojemności 120 ml. Opakowanie proste, różowe ze złotą nakrętką.

Marka Gratiae Organics zobowiązała się nie tylko do poszukiwania i utrzymania materiałów organicznych i naturalnych, ale również wykorzystuje mądrze wszystkie zasoby naszej planety. Kosmetyki zawierają zioła, które są zbierane przy minimalnym wpływie na środowisko. Wszystkie produkty Gratiae nie są testowane na zwierzętach, a opakowania podlegają recyklingowi. 

Ciekawa jestem, jakie są Wasze ulubione kremy do rąk?

Pozdrowienia
violka42

piątek, 23 maja 2014

Kosmetyki z Maroka

Arganou to oryginalne kosmetyki marokańskie do twarzy, ciała i włosów wyłącznie na bazie naturalnych składników. W ofercie producenta znajdują się najwyższej jakości oleje arganowe kosmetyczne i spożywcze, naturalne glinki, czarne mydła, szampony do włosów, kremy do twarzy, mleczka do ciała i wiele innych. Kosmetyki nie zawierają żadnych dodatków chemicznych, parabenów, parafiny, składników pochodnych ropy naftowej, chemicznych konserwantów, PEG, SLS, sztucznych barwników i aromatów. Produkty nie są testowane na zwierzętach i mają wszystkie stosowne certyfikaty jakości, składu i pochodzenia.

 
Dzięki uprzejmości Pani Dominiki ze sklepu Magvita.pl wybrałam do testów:
1. Glinka biała - rewelacyjna do cery delikatnej, suchej i dojrzałej.
2. Szampon arganowy.
3. Czarne mydło pomarańczowe.

Testuję już te kosmetyki i niebawem z pewnością o nich napiszę.
Znacie kosmetyki z Maroka?


Pozdrawiam
violka42

czwartek, 15 maja 2014

MAKE ME BIO krem na dzień dla skóry dojrzałej

Kosmetyki tej właśnie marki goszczą ostatnio w mojej łazience i już poczułam, że zagoszczą w niej na dłużej.Tym razem za sprawą kremu na dzień, który jest dla mnie nieodzownym elementem pielęgnacji. Moja skłonna do przesuszeń skóra nie daje o sobie zapomnieć zarówno w dzień jak i w nocy. 


Krem na dzień  to "bogaty, wzmacniający i głęboko odżywiający krem dla skóry dojrzałej. Naturalny collagen pochodzący z alg morskich w połączeniu z jedwabiem tworzy kombinacje nawilżająco-ujędrniająco-odmładzające. Witamina A i E oraz przeciwutleniacze przywracają skórze równowagę. Olejek arganowy zawiera wyjątkową kompozycję kwasów tłuszczowych, które mają właściwości stymulujące i działanie spowalniające proces starzenia się skóry."

Więcej o kremie możecie przeczytać tutaj. 


Krem zamknięty jest w szklanym odkręcanym słoiczku o pojemności 60 ml. O wyglądzie tych szklanych opakowań nieraz już pisałam. Podobają mi się bardzo. 
Krem jest dość lekki, dobrze się rozprowadza, na mojej skórze wymaga lekkiego wmasowania. Po chwili wchłania się do matu. Zapach delikatny, ledwie wyczuwalny. Przez cały dzień nie odczuwam dyskomfortu w postaci ściągania skóry, które to w ostatnim czasie nieraz mi towarzyszyło. Jest to więc dla mnie niezmierny plus tego kremu. Moja skóra jest gładka, podkład się nie roluje. Jest to bogaty i odżywczy krem. Wiele kremów do skóry dojrzałej jest treściwa i o tłuściejszej konsystencji. Ten krem nie jest typowym tłuścioszkiem. Jego konsystencja świetnie nadaje się pod makijaż. Bardzo polubiłam ten krem na dzień. 
Co do działania przeciwzmarszczkowego to trudno jest mi to jednoznacznie stwierdzić. Moja pielęgnacja jest przemyślana, zawsze stosuję na noc serum pod krem. Stosuję peelingi i maski w miarę systematycznie. Moja skóra jest więc w dobrej kondycji. Z pewnością jednak krem ten pomaga w naturalny sposób opóźnić proces starzenia się skóry, w myśl zasady, że dobra i systematyczna pielęgnacja połączona z nawilżaniem od wewnątrz daje widoczne efekty. Jest to dla mnie krem na okres jesienno-wiosenny. Na lato wybieram kremy z filtrem przeciwsłonecznym.
Mam wielką ochotę również na krem na noc z tej serii.


Pozdrowienia 
violka42


Skład:
Aqua, *organic Aloe Barbadensis Leaf Juice, vegetable glycerin, emulsifying wax NF, *organic Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Rosa Canina Fruit Oil ,  Marine Collagen (Seaweed derived), Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Oil , Capric Triglyceride (fractionated coconut, *organic Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit , stearic acid, Silk Amino Acid, phenoxyethanol, xantham gum, zinc oxide, Argania spinosa (Argan) Oil, Camellia Sinensis Leaf Extract (green tea extract), Passiflora Edulis Flower Extract (passionfruit extract), Arnica Montana Flower Extract, Prunus avium (Cherry) Kernel Oil, Centella Asiatica (Gotu Kola) Extract
* Składniki organiczne

niedziela, 4 maja 2014

AOK BIO Expert krem nawilżający do twarzy

Podczas mojej wizyty w TK Maxx kupiłam kremy do twarzy AOK. Skusił mnie znaczek ECOCERT na opakowaniu. Kremy właśnie wykończyłam chciałabym więc podzielić się swoimi odczuciami. 
AOK to specjalista w zapewnieniu czystej i promiennej skóry. Od ponad 120 lat AOK używał siły natury, aby tworzyć efektywne, ale delikatne produkty. Dla pięknej i naturalnie czystej skóry. Marka ta jest podobno dostępna w DM. 
AOK BIO Expert to naturalny krem anti-aging do pielęgnacji skóry na dzień. Składa się w 99% z naturalnych składników. Jest w 100% wolny od syntetycznych perfum, parafiny, olejów mineralnych i parabenów. Vinifera-Wyciąg-ziołowy retinylu wygładza pierwsze linie i zmarszczki. 


Krem na dzień jest zalecany w wieku 25 do 50 lat. Na opakowaniu znajdziemy właśnie taki podział. Jasna i przejrzysta informacja. Zawiera retynillel pochodzenia roślinnego, a także ekstrakt z pestek winogron. 
Krem pomaga zredukować zmarszczki, a zawartość ekstraktu winogron stymuluje odnowę komórek skóry. Krem sprawia, że skóra jest jędrniejsza i dobrze nawilżona.


Krem jest gęsty, przyjemnie pachnie. Wchłania się do matu. Lekko napina skórę. Nie powoduje przesuszenia skóry. Stosuję go w dzień jako dodatkowy nawilżacz w pracy. To dobry krem z certyfikatem. Nie wiem czy jest dostępny w sieci. Kupiłam go okazjonalnie i nie żałuję. Wspomaga moją pielęgnację przeciwzmarszczkową. 

Ciekawa jestem czy znacie markę AOK. Ja widziałam ją tylko w TK Maxx.

Pozdrowienia 
violka42 
 

sobota, 3 maja 2014

MAKE ME BIO delikatny peeling do twarzy czyli migdałowa doskonałość

Kosmetyki Make Me Bio zachwyciły mnie swoim działaniem od samego początku i jestem nimi nadal oczarowana. Wspaniała zawartość szklanych słoiczków mówi sama za siebie. W mojej łazience królują kremy, peelingi, pudry myjące i szampony. To kopalnia naturalnej i co ważne polskiej pielęgnacji.


Delikatny migdałowy peeling do twarzy to bogactwo słodkich migdałów, pestek słonecznika, owsa i białej glinki. Te naturalne składniki idealnie dbają również o skórę suchą czyli taką jak moja i wrażliwą. Właściwości ścierające tych składników czynią skórę miękką i nawilżoną. Słodkie migdały łagodzą podrażnienia i wzmacniają odporność skóry. Peeling zawiera również w niewielkiej ilości cynamon, który pobudza krążenie krwi. Cynamon ma również działanie antybakteryjne więc pomoże w walce z trądzikiem, który mnie na szczęście już nie dotyczy.



Wybrałam ten peeling, bo lubię migdałowe aromaty i kosmetyki pachnące migdałową nutą. Peeling ma postać drobnoziarnistego proszku, który należy rozmieszać z wodą przed użyciem. Ja robię tak: dwie łyżeczki proszku nakładam w zagłębienie dłoni, dodaję wodę i mieszam palcem. Po uzyskaniu papki nakładam na twarz, szyję i dekolt i delikatnie masuję. Nie trę za mocno, drobinki są wyczuwalne, więc można zafundować sobie również mocny zdzierak. Ponieważ moja skóra jest sucha wybieram delikatne pocieranie. Peeling pachnie delikatnie migdałami i zmielonymi orzechami z nutą cynamonu. Swietne walory zapachowe. To nie jest nachalny zapach. Po spłukaniu chłodną wodą skóra jest gładka i przyjemna w dotyku, ma wyrównany koloryt. Uwielbiam ten peeling. Jest łagodny dla mojej skóry. Z pewnością kupię następne opakowania.  


Skład: 
Avena Sativa (Oat) Meal, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Meal, Helianthus Annuus (Sunflower) Meal, Kaolin, Cinnamonum Cassia (Cinnamon) Bark

W mojej naturalnej pielęgnacji pojawiały się głównie marki niemieckie, rzadziej rosyjskie. Polskich naturalnych było na początku mojej naturalnej drogi niewiele. Te, co były na rynku okazywały się zbyt drogie. Dlatego cieszę się, że pojawiają się na naszym rodzimym rynku również nowe naturalne marki. Warto wybierać polskie marki, bo są dobre jakościowo i działają na skórę rewelacyjnie. Kosmetyki Pat&Rub kupuję w promocji -50%, Sylveco w pobliskiej zielarni. Teraz  z przyjemnością w mojej łazience robię miejsce na kosmetyki jeszcze mi nieznane: LILLA MAI, BIOIQ, CLOCHEE i PHENOME.

Ciekawa jestem jakie polskie naturalne kosmetyki polecacie?

Pozdrowienia
violka42