Ostatnio wiele rzeczy mnie zadziwia. Znajduję perełki tam, gdzie wcale się ich nie spodziewam. Przy okazji wizyty w miejscowej hurtowni ze zdziwieniem odkryłam, że posiada w swoim asortymencie rabczańską sól kąpielową. Czytałam o niej na blogu Łucji z Agulkowego Pola. Od razu woreczek soli znalazł się w moim koszyku. Wybrałam Rabczańską sól kąpielową jodowo-bromową drzewo sandałowe z mandarynką.
Sól zapakowana jest w woreczek, na którym jest wiele cennych informacji.
O samej soli przeczytamy: " Rabczańska Sól
Jodowo-Bromowa jest połączeniem soli jodowo-bromowej, do warzenia
której użyto solanki z odwiertu KRAKUS oraz naturalnych olejków
eterycznych.
Zawiera ona w swoim składzie rodzime związki: wapnia,
magnezu, potasu, jodu, bromu, żelaza oraz ilości śladowe innych
biopierwiastków.
Rabczańska Sól kąpielowa poprawia walory domowej kąpieli.
Dzięki naturalnym proporcjom pierwiastków wpływa na procesy fizycznej
odbudowy organizmu będąc elementem wspomagającym codzienny wypoczynek.
Sól kąpielowa wykazuje także działanie pielęgnacyjne i odżywcze niezbędne dla organizmu.
Kompozycje naturalnych olejków eterycznych łączą walory zapachowe z
łagodzącym i uspokajającym oddziaływaniem aromaterapeutycznym.
Opakowanie wystarcza na przygotowanie kilku aromatycznych kąpieli.
Waga: 0,5kg
Ze względu na oddziaływanie olejków eterycznych nie stosować do przygotowania kąpieli dla małych dzieci.
Skład INCI: sodium chloride, aqua, perfume".
W zimowe wieczory uwielbiam relaks w wannie. Do wanny wsypuję sól i nakładam maseczkę na twarz. Tym razem mój relaks został spotęgowany o walory zapachowe soli. Drzewo sandałowe z mandarynką gwarantuje duet doskonały. Zapach jest mocny, kwiatowy i bardzo orzeźwiający. Ten piękny zapach wypełnia całą łazienkę. Kąpiel jest prawdziwą przyjemnością. Skóra po kąpieli jest gładka i miła w dotyku. To sól idealna do zapewnienia sobie doskonałego relaksu po ciężkim dniu.
Na rynku mamy wiele różnych soli kąpielowych. Warto sięgać również po nasze rodzime produkty. Są przecież skuteczne i godne polecenia.
Woreczek soli kosztował niecałe 9 zł. Wystarczy na kilka kąpieli. To zdecydowanie wspaniała alternatywa dla dużo droższych kul kąpielowych.
Spróbujcie relaksu z rabczańską solą. Polecam.
ja się nakręciłam na próbowanie "naszych" soli, byłoby to łatwiejsze gdyby były dostępne satcjonarnie
OdpowiedzUsuńja właśnie kupiłam w stacjonarnym sklepie, widziałam też w aptece te sole
UsuńLubie takie naturalne produkty, ale nie mam niestety jeszcze wanny:( jak slysze Rabka, to mi sie przypominaja moje czterokrotne wizyty po 6 tygodni jak bylam dzieckiem w tamtejszym sanatorium;( ach te wymazy i badania...
OdpowiedzUsuńto faktycznie nieprzyjemne skojarzenia
UsuńJestem raczej zwolenniczką szybkiego prysznica, ale z taką solą mogłabym się czasem skusić na kąpiel:)
OdpowiedzUsuńtaka kąpiel od czasu do czasu jest wskazana
UsuńZainteresowałaś mnie, choć ja też wolę prysznic.
OdpowiedzUsuńwarto spróbować od czasu do czasu
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZnajoma sól :) Cieszę się, że Tobie także się podoba. Nie znamy naszych krajowych perełek, nie znamy ...
OdpowiedzUsuńw końcu je poznamy wszystkie
Usuń