Lubię naturalne mydełka. Zużyłam ich już całkiem sporo od czasu, kiedy przestawiłam się na naturalną pielęgnację. Mydełka, które mnie urzekły są dziełem Joanny, właścicielki bloga Mydła Naturalne. Mydełka Joanny to prawdziwe dzieła mydlanego kunsztu. Mydełka te skończyły się już dawno więc myślę o następnych mydlanych przyjemnościach.
Mydełko, które przypadło mi do gustu to cynamonowe z przyprawami (goździki, pokruszone laski cynamonu, sproszkowany cynamon). Jest
to mydło naturalne wytworzone ręcznie tradycyjną metodą "na zimno" z
oliwy z oliwek, oleju palmowego, oleju rycynowego i wosku pszczelego z
dodatkiem naturalnego olejku cynamonowego oraz cynamonu, anyżu gwiaździstego i goździków.
Kolejne mydełko to mydło lawendowe.
To również mydło naturalne wytworzone ręcznie tradycyjną metodą "na zimno" z
oliwy z oliwek, oleju palmowego, oleju rycynowego i wosku pszczelego z
dodatkiem kawałków mydła lawendowego oraz naturalnego olejku eterycznego z lawendy.
Ostatnie mydełko to przepięknie orzeźwiający miętowy ulubieniec czyli mydło szałwiowo-miętowe. To także mydło naturalne wytworzone ręcznie tradycyjną metodą "na zimno" z
oliwy z oliwek, oleju palmowego, oleju rycynowego i wosku pszczelego z
dodatkiem kawałków mydła szałwiowego, naturalnego olejku eterycznego miętowego oraz mydła z zieloną glinką (posypka).
Wszystkie mydełka były zapakowane w cienką folię. Do mydełek dołączono karteczkę z opisem
mydełka i informacją, że ewentualny biały osad pojawiający się na
niektórych mydłach to inna postać mydła zwana popiołem, która znika po
pierwszym użyciu. Duża zawartość naturalnej gliceryny roślinnej sprawia,
że mydło chłonie wilgoć z otoczenia. Należy więc stosować ażurową
mydelniczkę, aby mydło nie leżało w wodzie.
Wszystkie mydełka pienią się obficie kremową pianą. Pachną delikatnie albo lawendą albo cynamonem lub orzeźwiającą miętą. Co ważne, nie
wysuszają skóry. Mycie to sama przyjemność. Do tego wyglądają cudownie. Są idealne dla zapewnienia sobie mydlanych przyjemności.
Mnie kuszą jeszcze mydlane kąpielowe babeczki.
Pozdrowienia
violka42
Miałam przyjemność poznać kilka mydełek Joanny. Są świetne jakościowo i na dodatek cieszą oko pięknym wyglądem :)
OdpowiedzUsuńW zapasach mam jeszcze mydełko lawendowe ale wygląda inaczej niż Twoje. Jest to prosta, błękitna kostka posypana makiem.
te mydełka są po prostu cudowne
Usuńwyglądają przepięknie, a to miętowe jest chyba stworzone dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwarto się skusić
UsuńŚwietne mydła, najchętniej spróbowałabym cynamonowego :)
OdpowiedzUsuńlubię ten zapach
UsuńRównież miałam przyjemność poznania mydełek Joanny. Mydełka są świetne a używanie ich to sama przyjemność.
OdpowiedzUsuńzgadzam się w zupełności
UsuńPiękne te mydełka :) Miałam przyjemność używania. Dostałam od Renikici :)
OdpowiedzUsuńReniakicia wie co dobre
UsuńWyglądają fantastycznie i bardzo kusząco!
OdpowiedzUsuńi cieszą oko
Usuńto cynamonowe brzmi niezwykle kusząco mi:) A wszystkie wyglądają pięknie:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
to prawda
UsuńŚwietnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńA na moim blogu KONKURS, do wygrania naturalne kosmetyki firmy Love Me Green. Wspaniałe nagrody czekają :) Są również nagrody pocieszenia :P
http://gadzetyprobki.blogspot.com/2014/01/konkurs-wygraj-naturalne-kosmetyki.html
dziękuję za zaproszenie
UsuńChyba się na nie skuszę;-) Jestem zachwycony poziomem Twojego bloga i z przyjemnością dodaję go do mojego bloga-katalogu najlepszych polskojęzycznych blogów o wizażu - http://najlepsze-blogi-o-wizazu.blogspot.com/. Liczę na owocną współpracę.
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa
UsuńDomyślam się, że pachną nieziemsko. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpachną delikatnie tak, jak lubię
Usuń