Lubię hydrolaty. Mam zawsze kilka na stanie. Głównie gości u mnie różany i oczarowy. Do demakijażu oczu stosowałam ostatnio hydrolat z kwiatów bławatka. Zamknięta w dużej kobaltowej butelce moc bławatka bez trudu usuwała tusz do rzęs. Nie stosuję tuszu wodoodpornego. Jakoś nie za bardzo lubię.
Wróćmy jednak do bławatka. Dzięki swoim wyjątkowym właściwościom kojącym i odświeżającym wyciąg z kwiatów bławatka wykorzystuje się w okładach na powieki i podrażnione
oczy. Jest tradycyjnie stosowany jako łagodny demakijaż oczu i skóry
twarzy.
Ten niebieski kwiatek stosowały nasze babcie robiąc okłady na podrażnione i zmęczone oczy.
Hydrolat ten stosuję na okolice oczu. Nie podrażnia i nie powoduje łzawienia. Pachnie przyjemnie, tak herbacianie. Zapach kojarzy mi się właśnie ze świeżo zaparzoną herbatą.
To bardzo wydajny hydrolat. Stosowałam go ponad cztery miesiące. Zastąpiłam go różaną wodą micelarną do demakijażu SO'BiO etic.
Hydrolat posiada certyfikaty
Skład:
Centaurea cianus water*, sodium benzoate, potassium sorbate.
* 100% wszystkich składników pochodzi z upraw ekologicznych.
Pozdrawiam z bławatkową nutą
violka42
Przetestowałam już trochę różnych hydrolatów ale bławatkowego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńwybór hydrolatów jest naprawdę duży
UsuńZnam ten hydrolat. Lubiłam go tak jak i inne hydrolaty z tej firmy. Mój ulubiony to oczarowy. Kusi mnie różany bo jeszcze go nie miałam.
OdpowiedzUsuńróżany uwielbiam
UsuńMuszę wypróbować :)Najczęściej używam hydrolatu z kwiatu pomarańczy i różanego.
OdpowiedzUsuńz kwiatów pomarańczy nie znam
UsuńUwielbiam hydrolaty :) Lubię różany. Bławatek do demakijażu oczu. I oczywiście lawendę. Ciekawa jest werbena.
OdpowiedzUsuńlawendy i werbeny nie znam
UsuńMam go na wishliście ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tej Twojej listy zakupów
UsuńBardzo mnie kuszą hydrolaty tej marki. Zwłaszcza opakowania, które bardzo mi się podobają. Zwłaszcza ten kolor :)
OdpowiedzUsuńto prawda, opakowania są przepiękne
Usuń