Serum do twarzy z koniczyną przykuło moją uwagę gdy tylko pojawiło się na rynku naturalnych kosmetyków. Kwiat koniczyny zamknięty w szklanym opakowaniu z pipetką, zatopiony w miodowej mieszance składników aktywnych przyciagał wzrok i chęć poznania. Jeżeli przeczytasz, że "Każda kropla serum Cztery Szpaki to zbiór wartości, bez których trudno wyobrazić sobie naturalną i efektywną pielęgnację. W buteleczce z serum do twarzy znajdują się: młodość, piękno, świeżość, radość i zdrowie" to chcesz mieć tą młodość, piękno, świeżość, radość i zdrowie.
Składniki aktywne:
- skwalan – naturalny składnik ludzkiego sebum, silny antyoksydant, zapewniający cerze młodość i promienny wygląd. Regeneruje i nawilża suchą, zniszczoną skórę. Chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi
- olej avokado – zwany olejem 7 witamin (A-B-D-E-H-K-PP), silnie nawilża, ożywia naskórek, wykazuje dużą zgodność z naturalnymi lipidami skóry, uzupełnia barierę lipidową. Posiada właściwości kojące, przeciwzapalne i przeciwgrzybiczne
- kwiat róży – łagodzi zaczerwienienia skóry, wzmacnia naczynia krwionośne, zmniejsza ich widoczność, poprawia koloryt i pomaga niwelować przebarwienia skóry. Chroni skórę przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych, w tym przed promieniowaniem słonecznym. Intensywnie nawilża i odżywia.
- witamina C – powszechnie nazywana „witaminą młodości”, pozwala na zachowanie zdrowej, lśniącej, gładkiej i jędrnej skóry. Jest najsilniejszym przeciwutleniaczem występującym poza komórką. Stymuluje syntezę kolagenu, hamuje degradację kolagenu i elastyny. Stymuluje syntezę kwasu hialuronowego. Uszczelnia naczynia krwionośne, wspomaga usuwanie przebarwień.
- witamina E – ma działanie przeciwzapalne, przyspiesza gojenie się ran, wpływając efektywnie na odtwarzanie się nowej tkanki.
- olej jojoba – posiada wysoką zgodność biologiczną ze skórą, dzięki czemu szybko się wchłania i doskonale nawilża. Działa przeciwbakteryjnie, redukując stany zapalne.
- olej arganowy – w kosmetyce jest ceniony ze względu na zawarte w nim antyoksydanty oraz witaminę E, przez co skutecznie spowalnia procesy starzenia się – odżywia skórę oraz wspomaga jej regenerację
- macerat aloesowy – ceniony ze względu na działanie przeciwutleniające, regenerujące i nawilżające.
Działanie koniczyny czerwonej:
- działa antyoksydacyjnie,
- stymuluje fibroblasty (komórki tkanki łącznej wytwarzające włókienka białkowe budujące tkankę, np. w skórze) do syntezy kolagenu i elastyny – wygładzenie zmarszczek, wzrost gęstości i elastyczności skóry,
- ujędrnia skórę twarzy,
- hamuje działanie metaloproteinaz np. kolagenezy rozkładającej włókna kolagenowe skóry,
- chroni skórę przed uszkodzeniem przez promieniowanie UVB,
- stymuluje syntezę kwasu hialuronowego – wzrost nawilżenia i napięcia skóry,
- działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie- przyspiesza gojenie podrażnień,
- reguluje nadmierne wydzielanie łoju oraz zmniejsza rozszerzone pory.
Serum jest olejowe i cieszy oko niebanalną zawartością. Bogactwo składników aktywnych i kwiatów koniczyny sprawia, że sięgam po nie z przyjemnością. Pipetka działa bez zarzutu. Serum o przyjemnym delikatnym zapachu przypominającym w moim odczuciu herbatę Earl Grey połączoną z kwiatowo-ziołowymi nutami wymaga chwili aby się wchłonąć. Jest to dobry czas na chwilę relaksującego masażu twarzy. Zapach jest niesamowicie przyjemny. Odpowiada mi bardzo. Dodatkowo serum ma świetny poślizg, aplikacja to sama przyjemność. Stosowałam go głównie solo, czasem mieszałam z kwasem hialuronowym. Jest wręcz idealne do wieczornej zaawansowanej pielęgnacji. Pozostawia na skórze leciutką powłoczkę, ale nie bardzo tłustą. Sprawia, że skóra jest nawilżona i dobrze chroniona. Efekty są zauważalne niemal od razu, po dłuższym stosowaniu bardziej widoczne. Skóra jest wygładzona, przebarwienia u mnie, głównie na czole rozjaśnione, nie odczuwam żadnego dyskomfortu ani przesuszeń, które czasem moja skóra mi funduje. Dojrzała skóra będzie szczególnie zachwycona. Z wiekiem doceniłam, że pielęgnacja oprócz skuteczności może być też przyjemnością. Celebruję te chwile. Im bliżej końca buteleczki, tym większa tęsknota mnie ogarnia. Zachwycam się tym serum podczas każdej wieczornej pielęgnacji. Uwielbiam te Szpaczkowe cudeńka całym sercem. Nadal więc podtrzymuję moją fascynację kosmetykami tej marki. Bogaty asortyment tej i nie tylko tej marki znajdziecie w jednym z moich ulubionych sklepów czyli w Naturalny Punkt Widzenia. Znacie kosmetyki tej marki?
Pozdrowienia
violka42
Pozdrowienia
violka42
Skład:
Prunus amygdalus dulcis (Sweet Almond) Oil, Vitis vinifera Seed Oil, Persia Gratissima (Avocado) Oil, Argania Spinosa Seed Oil, Squalane, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil; Rosa Centifolia Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol Acetate, Rosa Damascena flower, Aniba Rosaeodora Oil , Trifolium pratense flower, Vanilla Planifolia Fruit Oil, linalool*
*składnik naturalnych olejków eterycznych
Lubię Mydła naturalne z tej marki, nie wiedziała że mają też kosmetyki do pielęgnacji twarzy.
OdpowiedzUsuńmają i to całkiem dobre
UsuńNie znam jeszcze tej marki ale już niedługo zacznę ją poznawać. Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że Ci się spodoba ich asortyment
UsuńPo raz pierwszy spotykam się z tym serum.
OdpowiedzUsuńjest bardzo przyjemne w stosowaniu
UsuńFascynuje mnie kwestia w jakiej formie jest koniczyna? O.o
OdpowiedzUsuńwygląda i działa świetnie
Usuńzatopione główki kwiatów
OdpowiedzUsuń