piątek, 7 marca 2014

TERMISSA krem na bazie wody termalnej z Podhala

Przez ostatnie tygodnie stosowałam krem na bazie wody termalnej, który otrzymałam do przetestowania. Na stronie producenta przeczytamy, że "krem nawilżająco – odżywczy Termissa produkowany jest na wodzie termalnej z Podhala. Zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia docierając do głębokich warstw naskórka i poprawia elastyczność skóry. Woda termalna zawiera minerały, które łagodzą podrażnienia, zapobiegają procesom starzenia się komórek i działaniu czynników zewnętrznych. Zadaniem minerałów jest pobudzanie naturalnej regeneracji komórkowej, nawilżenie skóry oraz przeciwdziałanie jej starzeniu się.


Krem bogaty jest w ekstrakt z lnu. Nasienie lnu to surowiec głównie tłuszczowy oraz śluzowy. W łupienie nasion znajduje się 3 – 6% śluzu. Nasiona bogate są w glikozydy cyjanogenne. W oleju lnianym występują fitosterole, witamina E oraz inne substancje. Len posiada właściwości zmiękczające, łagodzące oraz  przyspiesza regenerację naskórka.
Zawarte w wodzie termalnej mikroelementy stanowią zastrzyk energii dla skóry. Dostarczanie skórze minerałów może zapobiec procesom starzenia się komórek i działaniu czynników zewnętrznych m. in. zanieczyszczeniu środowiska, palenia papierosów, zbytniego opalania się. Zadaniem minerałów jest pobudzanie naturalnej regeneracji komórkowej, nawilżenie skóry oraz przeciwdziałanie jej starzeniu się."



Muszę przyznać, że byłam ciekawa jak sprawdzi się u mnie ten krem. Krem zamknięty jest w plastikowym odkręcanym słoiczku i zabezpieczony plastikową nakładką.  Jest gęsty, treściwy o miłym zapachu. Zapachu, który kojarzy mi się z dzieciństwem. Po nałożeniu na twarz pozostawia lekko tłustawy film, który po chwili znika. Wchłania się dość szybko i do matu. Do matu, który posiadaczkom cery tłustej i mieszanej przypadnie do gustu. Jako posiadaczka suchej skóry mam często problem z uczuciem ściągnięcia skóry około południa. W moim przypadku używając tego kremu uczucie nawilżenia również mijało i musiałam nałożyć dodatkową porcję kremu nawilżającego. To skłania mnie do stwierdzenia, że krem ten dla skór suchych może dawać niedostateczne nawilżenie.  
Po zużyciu prawie całego opakowania kremu mogę stwierdzić, że skóra ładnie wygląda, jest lekko napięta i gładka w dotyku.
Polecam ten krem właścicielkom skór mieszanych i tłustych.  
Krem możecie kupić tutaj.


Pozdrowienia
violka42

8 komentarzy:

  1. Bardzo ładne zdjęcia :)

    Też testuję ten kremik i wkrótce o nim napiszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, ciekawa jestem jak się sprawdzi u Ciebie

      Usuń
  2. Chyba się skuszę :)
    Pozdrawiam

    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też uważam, ze najlepiej sprawdzić działanie na sobie

      Usuń
  3. Gdzieś już słyszałam o tym kremiku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm brzmi znajomo. Też go mam :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło, że zostawiacie ślad po sobie.
Czytam każdy komentarz. W razie pytań piszcie, odpowiem na każde pytanie.