środa, 2 września 2015

PAT&RUB tonik do twarzy

Demakijaż jest dla mnie bardzo ważnym rytuałem pielęgnacyjnym. Wychodzę z założenia, że tylko dobrze oczyszczona skóra przyjmie z wdzięcznością nałożone serum lub krem. Tonik do twarzy kończy ten oczyszczający rytuał. Mimo, że toniki są bogatsze w składzie nie stronię też od hydrolatów, których jestem fanką. W mojej pielęgnacji nie brakuje i jednych i drugich produktów. Tym razem demakijaż umilał mi tonik PAT&RUB.


Tonik ten polubiłam od razu. Zamknięty w wygodnej butelce z zamknięciem jakże innym od dotychczas przeze nie stosowanym. Wystarczy przekręcić i gotowe. Mamy więc pewność, że nic się nie wyleje. Jest to tonik hipoalergiczny, łagodzący przeznaczony do skóry wrażliwej. Świetnie więc wpisuje się w moje potrzeby. Tonik ma za zadanie przywrócić skórze właściwe pH, łagodzić podrażnienia i zaczerwienienia.
Tonik o przyjemnym ziołowym z nutą róży w tle zapachu, w kolorze słabej herbaty odświeża i działa kojąco na moją skórę. Nie podrażnia i nie pozostawia lepkiej powłoki na skórze. Zawiera w swoim składzie wodę różaną, którą uwielbiam, wodę rozmarynową, lawendową i marunę nadmorską, która łagodzi podrażnienia, rumień i zaczerwienienia skóry.
Polubiłam ten tonik i pewnie jeszcze do niego kiedyś wrócę. Kosmetyki PAT&RUB służą mi dobrze, moje kwietniowe zakupy kosmetyków tej marki, o których pisałam tutaj jeszcze nie doczekały się recenzji.
Z pewnością jednak o nich napiszę.   

Pozdrowienia
violka42


Skład ze strony sklepu:

14 komentarzy:

  1. Jeszcze nie miałam nic z tej marki a ciągle o niej czytam, zazwyczaj pozytywne recenzje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto sprawdzić na sobie te kosmetyki, często są ciekawe promocje

      Usuń
  2. Ja też bardzo lubię toniki :)))) używam pod krem i inne smarowidła twarzowe :) na wilgotnej twarzy lepiej się wchłaniają.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam jeszcze nic z tej firmy. ja używam głównie mleczka garniera ale pewnie wypróbuję coś z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również lubię toniki i nie wyobrażam sobie bez nich mojej pielęgnacji. Najbardziej lubię te w atomizerze, jeżeli nie mają atomizera to przelewam je do buteleczki z "psikaczem" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. również nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez toniku

      Usuń
  5. Ja jakoś za tonikami nie przepadam, może czas to zmienić?

    OdpowiedzUsuń
  6. Tonik to tak naprawdę mój kosmetyk numer jeden. Tego wszakże nie znam, ale wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego toniku nie miałam, ale używałam ten drugi z Pat&Rub i byłam nim zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten drugi czeka u mnie w kolejce, jestem go bardzo ciekawa

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło, że zostawiacie ślad po sobie.
Czytam każdy komentarz. W razie pytań piszcie, odpowiem na każde pytanie.