sobota, 12 maja 2018

Moja poranna pielęgnacja twarzy/ Coslys, Saisona, Babo, Madara, Logona, Annabelle Minerals, Neauty, Acorelle

Poranna pielęgnacja twarzy jest dla mnie bardzo ważna. Okoliczności życiowe sprawiły, że stała się z konieczności bardziej przemyślana i szybsza. Od Nowego Roku zmieniłam miejsce pracy, wstaję o 4.35 dla mnie to środek nocy, wychodzę o 5.25 i dojeżdżam ponad godzinę do miejsca pracy. Łatwo nie jest. Stawiam więc na sprawdzone produkty.



Coslys pianka do mycia twarzy jest idealna rano.  Posiada lekką konsystencję i bardzo delikatny i przyjemny zapach. Zmywam ją ciepłą wodą, skóra jest oczyszczona, gładka i miękka w dotyku. Nie ma podrażnień ani uczucia ściągnięcia skóry klik.
 
Saisona Repair aktywna woda dla zmęczonej skóry to kolejne opakowanie. Od razu po nałożeniu czuć niesamowity komfort skóry. Aktywna woda ma postać lekko żelowego toniku, nakładam ją na oczyszczoną skórę lekko wklepując dłońmi. Uwielbiam ten moment pielęgnacji. Zapach tej wody jest  dla mnie niesamowicie relaksujący, jest nieoczywisty, ziołowo słodki, lekko ziemisty, trudno go porównać do innych zapachów. Bardzo mi odpowiada, pisałam już o niej klik.
 
Babo serum przeciwzmarszczkowe do twarzy stosuję już ponad miesiąc i na dniach pojawi się recenzja. To doskonałe żelowe serum nawilża, chroni i poprawia kondycję skóry.
 
W zależności od nastroju lub czasu nakładam krem z filtrem SPF 30 lub krem miejski CC klik, który już niestety prawie  zdenkowałam mojej ulubionej marki Madara. Ta marka nie zawodzi i wszystkie jej produkty uwielbiam.
 
Pasta do zębów Logona o lekkim smaku gumy balonowej dobrze oczyszcza i odświeża oddech.
 
Na koniec, ale nie zawsze nakładam podkład rozświetlający Annabelle Minerals, nie mogę uwierzyć, jak ładnie wygląda skóra. Do przypudrowania twarzy używam miniaturek z zestawu również tej marki klik. Rozświetlacz Neauty daje możliwość stopniowania na skórze dla uzyskania pożądanego efektu. Tworzy cudną taflę i długo się utrzymuje. Dobrze się rozprowadza i nie wygląda jak brokat. Mój ulubiony. Jeszcze tylko parę psiknięć wody toaletowej Lotos Acorelle o cudnym orzeźwiającym zapachu i wychodzę z domu.
 

 
Znacie te kosmetyki?
Pozdrowienia
violka42 
 

8 komentarzy:

  1. Świetne produkty! Uwielbiam wszelkiego rodzaju pianki oczyszczające, więc gdy wykończę swoją z Nacomi chyba sięgnę właśnie po Coslys. Kosmetyki tej marki ciągle pojawiają się na blogach i zbierają bardzo pochlebne opinie, więc w końcu muszę coś przetestować :) Aktywna Woda Saisona również wygląda ciekawie. Tej marki także za dobrze nie znam (niestety). Kosmetyki Annabelle bardzo lubię. Właśnie używam ich podkład rozświetlający i jestem z niego zadowolona. Do tego mają rewelacyjne pędzelki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba tylko Anabelle Minerals znam osobiscie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, nie znam żadnego z tych kosmetyków.
    Wątpliwą przyjemność dojazdów do pracy znam z własnego doświadczenia. Też dojeżdżam. Z domu wychodzę o godz. 4.10 :(((

    OdpowiedzUsuń
  4. Saisone znam i bardzo lubiłam.
    Bardzo ciekawy zestaw, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję i cieszę się, że Ci się podoba

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło, że zostawiacie ślad po sobie.
Czytam każdy komentarz. W razie pytań piszcie, odpowiem na każde pytanie.