Naturalne mydełka to moja słabość i zarazem miłość. Nie przechodzę obojętnie obok mydlanych kostek. Mimo, że zapas mydełek jeszcze mam, podczas zakupów wrzucam również mydlane kostki. Nic dziwnego, bo wciąż kuszą nowe mydełka. Mydło kastylijskie z czekoladą wygrałam w urodzinowym konkursie u Reni. Szczerze Wam polecam jej blog Szminką po lustrze. Z pewnością znajdziecie tam naturalne perełki dla siebie. Renia sprawiła, że o mydle kastylijskim nie mogę teraz zapomnieć i po skończeniu mydełka z czekoladą planuję zakupy kolejnych kostek. I to już prawie na dniach.
"Nasze mydła
wytwarzamy tylko z naturalnych składników, według sprawdzonych
tradycyjnych receptur zbieranych podczas naszych podróży po całym
świecie. Nie znajdziesz w nich SLS i parabenów. Tak jak i Ty kochamy
zwierzęta, więc nasze mydła są w pełni wegańskie". Czyż można się oprzeć?
Mydełko dostajemy zapakowane w papierową prostą torebkę przewiązaną czerwoną wstążeczką. Torebka jest tak poskładana, że tworzy kieszonkę na mydełko. Na opakowaniu umieszczony jest skład i data produkcji mydła. Informacja prosta i konkretna. W składzie znajdziemy zmydloną w 95% oliwę z oliwek, olej kokosowy, olej palmowy oraz czekoladę.
Samo mydełko urzeka swoją prostotą i czystością formy. W dotyku jest lekko tłuste, pieni się dobrze wytwarzając kremową pianę. Sunie delikatnie po skórze, nie podrażnia i nie powoduje przesuszeń. Doskonale nawilża, sprawdza się również w pielęgnacji skóry twarzy i w higienie intymnej. Pachnie delikatnie, mydlanie, czysto. Jeśli lubicie mocne i wyraziste zapachy to mydełko z czekoladą Was nie zachwyci. Czekolady prawie nie wyczuwam. Nie jest to jednak mydło czekoladowe trudno więc spodziewać się zapachu tabliczki czekolady. Ja jednak lubię takie delikatne zapachy, mydła proste z natury, które pielęgnują skórę i sprawiają, że chce się je wciąż używać. Po prostu uzależniają. I z tym muszę się zgodzić.
Dla mnie Czyste mydło to mydło wytwarzane z pasją, z dbałością o szczegóły i zadowolenie klienta. W mojej hierarchii naturalnych mydeł plasuje się bardzo wysoko. Z pewnością pokuszę się jeszcze o inne kostki kastylijskiego mydła.
Znacie mydło kastylijskie?
Pozdrowienia
violka42
Skład przepisany z opakowania:
sodium olivate/palmate/cocoate, olive oil, castor oil, glicerin, chocolate.
Samo mydełko urzeka swoją prostotą i czystością formy. W dotyku jest lekko tłuste, pieni się dobrze wytwarzając kremową pianę. Sunie delikatnie po skórze, nie podrażnia i nie powoduje przesuszeń. Doskonale nawilża, sprawdza się również w pielęgnacji skóry twarzy i w higienie intymnej. Pachnie delikatnie, mydlanie, czysto. Jeśli lubicie mocne i wyraziste zapachy to mydełko z czekoladą Was nie zachwyci. Czekolady prawie nie wyczuwam. Nie jest to jednak mydło czekoladowe trudno więc spodziewać się zapachu tabliczki czekolady. Ja jednak lubię takie delikatne zapachy, mydła proste z natury, które pielęgnują skórę i sprawiają, że chce się je wciąż używać. Po prostu uzależniają. I z tym muszę się zgodzić.
Dla mnie Czyste mydło to mydło wytwarzane z pasją, z dbałością o szczegóły i zadowolenie klienta. W mojej hierarchii naturalnych mydeł plasuje się bardzo wysoko. Z pewnością pokuszę się jeszcze o inne kostki kastylijskiego mydła.
Znacie mydło kastylijskie?
Pozdrowienia
violka42
Skład przepisany z opakowania:
sodium olivate/palmate/cocoate, olive oil, castor oil, glicerin, chocolate.
Mnie mydła tej firmy nie zachwyciły. Miałam to z czekoladą i było ok, nie mam jednak zupełnie ochoty do niego wracać...
OdpowiedzUsuńtak też bywa, dobrze, że wybór naturalnych mydeł jest duży i jest w czym wybierać
UsuńNie znam. Als mamy wspolna ceche, mimo zapasu mydel, obie kupujemy nastepne ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak, rozsądek tu nie działa
UsuńMam z Węglem brzozowym i kocham to mydło.
OdpowiedzUsuńz pewnością je kupię
UsuńViola :* Wspaniale, że mydełko Cię zachwyciło. Cieszę się tym bardziej, że prezent okazał się strzałem w 10 ;) Ja z mydłami mam tak samo, ciągle ciągnie mnie coś nowego. Teraz mam fazę na polskie mydlarnie :)
OdpowiedzUsuńtak, zakochałam się w tych mydełkach
UsuńNie znam tego mydełka, ale wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńwww.blackarrotmakeup.blogspot.com
bardzo je polubiłam
UsuńBardzo lubię Czyste Mydło :) Moją czekoladę podarowałam koleżance z pracy. Ale to nie znaczy, że się u mnie nie pojawi.
OdpowiedzUsuńkupiłam kolejne kostki, to już uzależnienie
Usuń