Peeling do ciała z winogronami to, jak już wcześniej pisałam moja wygrana w konkursie. To mój pierwszy kosmetyk tej marki. Stosowanie tego peelingu jak obiecuje producent poprawia mikrocyrkulację i dotlenienie skóry.
O peelingu tym przeczytamy "Naturalne oleje pozostawiają skórę odpowiednio natłuszczoną, a
organiczny olej z buriti, bogate źródło prowitaminy A, działają
wzmacniająco i pielęgnacyjnie na skórę.
Dodatkowo zapach pomarańczy relaksuje i odpręża.
Przeznaczony dla wszystkich, doskonały dla osób, które dużo czasu spędzają w solarium lub często używają samoopalaczy.
Stosowanie:
Stosować 1-3 razy w tygodniu.
Aktywne składniki:
* Cukier trzcinowy* – złuszcza martwy naskórek i wygładza skórę
* Olej z pestek winogron (Vitis vinifera)** - zmiękcza i nawilża
* Olej z oliwki europejskiej (Olea europaea)* – wygładza i natłuszcza
* Olej z orzechów makadamia (Macadamia ternifolia)* – natłuszcza,
łagodzi podrażnienia, wygładza szorstką, nadmiernie wysuszoną skórę
* Olej z palmy Buriti (Mauritia flexuosa)* – olej z amazońskiego
„drzewa życia”, bogate źródło prowitaminy A (karotenoidy) – odżywia i
wygładza skórę, przywraca jej jędrność i elastyczność
* Kiwi (Actinidia chinensis** - bogate źródło witaminy C,
węglowodanów i kwasów AHA, wygładza i rozjaśnia skórę, poprawia jej
elastyczność.
* Olejek z trawy cytrynowej - odświeża, poprawia wygląd skóry: wygładza i oczyszcza ,działa antybakteryjnie.
*surowce z certyfikatem organiczności
**roślinne substancje z certyfikatem ECOCERT"
Muszę przyznać, że ostatnio rzadziej używam peelingów do ciała ponieważ jestem zakochana w duecie Savon noir czyli czarne mydło i kessa. Ten duet jest po prostu niezastąpiony. Jednak od czasu do czasu peeling również gości w mojej łazience. AVA to polska firma.
Jako jedyna w Polsce posiada licencję na produkcję kosmetyków ekologicznych i
certyfikaty jakości ECOCERT
potwierdzające ich naturalność i organiczność.
W ofercie posiada kilka takich peelingów.
Mój winogronowy to dosyć dobry zdzierak. Zawiera brązowy cukier trzcinowy zawieszony w oliwie z oliwek, oleje z orzechów makadamia oraz oleje z pestek winogron. Kryształki cukru usuwają martwy naskórek. Drobinki są duże i raczej twarde. Mam popękane naczynka na nogach trochę więc uważałam, by nie trzeć za mocno tych partii ciała. Raczej nie jest wydajny, starczył na 5 aplikacji. Zapach przyjemny, byłoby dla mnie ideałem gdyby był bardziej owocowy. Zapach to sprawa indywidualna. Jedni lubią mocne inni słabsze zapachy.
Po użyciu skóra jest dobrze natłuszczona i gładka.
Peelingi AVA eco body można kupić tutaj.
Skład (INCI):
Sucrose*, Olea Europaea (Olive) Oil*, Vitis Vinifera (Grape) Seed
Oil, Glycerin, Prunus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Sucrose Laurate, Aqua,
Macadamia Ternifolia Seed Oil, Actinidia Chinensis (Kiwi) Seed Extract,
Paullinia Cupana (Guarana) Extract, Cymbopogon Schoenanthus (Lemongrass)
Oil
*składniki z plantacji monitorowanych
99,98% wszystkich składników jest pochodzenia naturalnego
65% wszystkich składników pochodzi z plantacji monitorowanych
Już od jakiegoś czasu ostrzę sobie ząbki na te peelingi Avy. Najpierw jednak muszę zużywać to co mam.
OdpowiedzUsuńMiałam wersję kiwi i byłam bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńMmm .. super <3
OdpowiedzUsuńJeden wniosek. Nie omijajmy polskich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńchętnie kupie i wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńkiwi i quarana pewnie też są ciekawe
OdpowiedzUsuńFajny ten peeling. Warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, uwielbiam firmę Ava ze względu na składy :)
OdpowiedzUsuń