Marka Andalou to marka, którą
odkryłam stosunkowo niedawno. To właśnie dzięki niej skusiłam się na
pierwsze zakupy w sklepie iherb. Lubię takie emocje. Do mojego koszyka
wpadły dwie maski do twarzy. Dzisiaj napiszę o
masce Avo Cocoa Skin Food, która jest idealnym rozwiązaniem dla
czekoladoholików.
Pierwsze co zadziwia po otwarciu opakowania to wygląd maseczki. Pachnie i wygląda jak krem czekoladowy. Po prostu nutella. Konsystencja maski jest dokładnie taka, jak w słoiku kremu czekoladowego: gęsta, nie spada z dłoni, idealnie się rozsmarowuje na twarzy. Zapach czekolady jest odczuwalny przez cały czas trzymania maseczki na twarzy. Świetny czekoladowy relaks. Ta maska jest bardzo przyjemna w stosowaniu. Nieraz miałam ochotę nie zmywać jej wcale z twarzy. Zresztą zmywa się też bez problemu.
Pierwsze co zadziwia po otwarciu opakowania to wygląd maseczki. Pachnie i wygląda jak krem czekoladowy. Po prostu nutella. Konsystencja maski jest dokładnie taka, jak w słoiku kremu czekoladowego: gęsta, nie spada z dłoni, idealnie się rozsmarowuje na twarzy. Zapach czekolady jest odczuwalny przez cały czas trzymania maseczki na twarzy. Świetny czekoladowy relaks. Ta maska jest bardzo przyjemna w stosowaniu. Nieraz miałam ochotę nie zmywać jej wcale z twarzy. Zresztą zmywa się też bez problemu.
Maska odżywia skórę, zwłaszcza
teraz w zimnym okresie jest mi to potrzebne. Maska łagodzi skórę i
nawilża. Nie mam uczucia ściągnięcia skóry po zmyciu maseczki. Maseczka
jak zresztą kosmetyki Andalou zawiera owocowe komórki macierzyste, które
głęboko odżywiają skórę i stymulują odnowę komórek. Skład maseczki
bardzo mi się podoba: ciemne kakao jest znane ze swoich właściwości
przeciwutleniających, avocado, witamina E i kwasy omega sprawiają, że
skóra jest gładka i zdrowsza.
Bardzo odpowiada mi ta maseczka,
nie szkodzi mojej skórze, a doznania wzrokowo-węchowe są niesamowite.
Dla czekoladowych łasuchów ta maseczka jest idealnym rozwiązaniem. Dla
osób na diecie niekoniecznie: może skusić.
Muszę stwierdzić, że kosmetyki Andalou Naturals podbiły moje serce. Są niesamowicie przyjemne w stosowaniu. Pięknie pachną, działają i umilają codzienną pielęgnację. Z pewnością jeszcze pojawią się w mojej pielęgnacji. Seria różana, bo jakby inaczej jest na mojej liście zakupowej i niesamowicie mnie kusi. Serum, kremy, tyle jeszcze do poznania.
Z pewnością o tej marce jeszcze nieraz przeczytacie na moim blogu.
Pozdrowienia
violka42
Skład ze strony sklepu:
Skład ze strony sklepu:
Aloe barbadensis juice*, theobroma
cacao (cocoa) powder*†, vegetable glycerin, theobroma cacao (cocoa)
butter*, cetyl alcohol, cetearyl glucoside, butyrospermum parkii (shea)
butter*†, persea gratissima (avocado) and cocos nucifera (coconut)
oils*, cyamopsis tetragonolobus (guar) gum*, sclerotium gum,
caprylic/capric triglyceride, saccharum officinarum (sugar cane) juice*,
fruit stem cells (malus domestica, solar vitis) and bioactive 8 berry
complex*, coffea arabica (coffee) extract*, tocopherol (vitamin E),
resveratrol, ubiquinone (CoQ10), helianthus annuus (sunflower) and
simmondsia chinensis (jojoba) oils, lecithin, phenethyl alcohol,
ethylhexylglycerin, camellia sinensis (white tea) extract*†
* Certified Organic
† Fair Trade
* Certified Organic
† Fair Trade
O jejciu, aż ślinka cieknie jak się na nią patrzy!
OdpowiedzUsuńdokładnie i jest taka pyszna w wyglądzie
UsuńAnula, zaraziła cię miłością do marki :))
OdpowiedzUsuńwszędzie to powtarzam, Anula kusicielka wie, co dobre
UsuńMam tą maseczkę :DDDDDDDDDDDDDDDD od Pati *: *: *:
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy Ci się spodoba
UsuńO Ty niedobra! ;) Maseczka musi być cudna. Marzy mi się Andalou Naturals, wszystko przez Was kusicielki ;)
OdpowiedzUsuńwarto sę skusić na Andalou
UsuńMnie kusi ta maska oraz dyniowa :)
OdpowiedzUsuńdyniowa też mi się podoba, właśnie ją skończyłam
Usuńcoś czuję, że bym się zakochała
OdpowiedzUsuńjestem tego pewna
UsuńUwielbiam maseczki do twarzy. Mam ogromną ochotę na maseczki tej marki.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem Twoich zakupów w iherb, myślę, że to niedługo nastąpi
Usuń