niedziela, 8 grudnia 2019

Denko listopada - Intimelle, Resibo, Femi, Lale, White Agafia, Harmonique, Fitokosmetic, Bema, Boucleme, Madara i Naturativ

Kolejny miesiąc za nami, pora więc pokazać, jakie kosmetyki udało mi się zużyć w listopadzie.  Jestem z tego denka zadowolona, lubiłam te kosmetyki. O prawie wszystkich pisałam na blogu lub Instagramie. 


Intimelle żel do higieny intymnej 
Dostępny w Drogeriach Natura. Przeźroczysty żel o delikatnym zapachu, w miarę gęsty. Dobrze myje, nie podrażnia i do tego jest bardzo wydajny. Często do niego wracam.

Resibo tonik mgiełka nawilżająca

Tonik posiada delikatny różany zapach, nie jest w żaden sposób nachalny, szybko też się ulatnia. W widoczny sposób nawilża, nie podrażnia i nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry. Stosowałam go zawsze rano, na mokrą jeszcze skórę nakładałam serum i krem. Dobrze współgrał z nałożoną pielęgnacją.

Femi olejek hydrofilny do demakijażu
Olejek jest bardzo przyjemny w stosowaniu. Zapach ziół i róży z nutą goryczy jest bardzo przyjemny. Olejek bez problemu radził sobie ze zmyciem makijażu, jednak mimo, że jest hydrofilny pozostawiał na mojej skórze delikatny film, który i tak zmywałam żelem. Suche skóry będą zadowolone. Nie podrażnia.

Płyn do demakijażu dwufazowy Lale.
To połączenie hydrolatu borowinowego z lipą i oleju ze słodkich migdałów. Zamknięty w szklanym opakowaniu z genialnym atomizerem. Atomizer rewelacja do hydrolatu, po zmieszaniu tych substancji trzeba się trochę namęczyć, by wypsikać na płatek odpowiednią ilość płynu. Można też przelać do innej buteleczki. Przed użyciem wstrząsnąć porządnie. Sam płyn pachnie delikatnie. Po przyłożeniu płatka do oczu rozpuszcza makijaż w mig, nie podrażnia, nawet jak dostanie się do oka, nie robi mgły na oczach.

White Agafia oczyszczająca emulsja do twarzy Zachowanie młodości
To gęste mleczko o przyjemnym kremowym zapachu. Lubiłam stosować je po przyjściu z pracy, miałam wrażenie, że zmywa wszystkie trudy dnia. Jest delikatna i przyjemna w stosowaniu. Pozostawia skórę przyjemnie otuloną i gładką.

Harmonique krem przeciwzmarszczkowo wygładzający
Krem o maślanej konsystencji bardzo dobrze się wchłania więc można od razu nakładać makijaż. Skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Krem posiada przyjemny nienachalny zapach. Jest bardzo wydajny. Będzie dobry dla cer mieszanych, dla cer suchych raczej w zimie będzie za mało treściwy. Daje też matowe wykończenie. 

Fitocosmetic szampon do włosów z czarną glinką z kompleksem minerałów 
Szampon jest gęsty kremowy o wyraźnie ciemnozielonym kolorze, nie czarnym i przyjemnym ziołowym zapachu. Od razu dodam, że nie brudzi skóry. Wytwarza gęstą szarą pianę. Również bardzo dobrze oczyszcza włosy, odżywka jest jak najbardziej wskazana. W moim odczuciu wyraźnie poprawia kondycję włosów, włosy również są miękkie i miłe w dotyku. Nie podrażnia skóry. Czarna glinka ma za zadanie między innymi przedłużać świeżość włosów. U mnie działa wprost przeciwnie. Włosy niestety szybciej mi się przetłuszczały dlatego do tego szamponu nie wrócę. 

Bema szampon do włosów przetłuszczających 
Jest to szampon o rzadkiej konsystencji i olejkowym wyglądzie. Pieni się bardzo dobrze wytwarzając gęstą pianę. Zapach typowy dla Bema czyli ciepły budyniowy z nutą migdała. Szampon dobrze myje, nie podrażnia, lekko podnosi włosy u nasady. Wymaga użycia odżywki, u mnie jak zawsze niezawodna Bema. Po wysuszeniu włosy są gładkie i miękkie w dotyku, wyglądają zdrowo. Kończę drugie opakowanie i kupię kolejne.

Bema regenerująca odżywka do włosów
Odżywka jest gęsta, śliska, budyniowa z wyglądu i zapachu.  Bez problemu nakłada się na włosy, nie spływa z nich. Już podczas nakładania czuć, że ma moc. Włosy podczas spłukiwania są miękkie, lejące w dotyku, odżywione po same końce. Rozczesują się bez żadnego problemu, a po wysuszeniu mam włosy jak od fryzjera. Gładkie, lśniące, dociążone jak lubię i delikatnie pachnące. Dla mnie to ideał w kategorii odżywek do włosów.

Boucleme odżywka do włosów
Odżywka o mocnym ziołowym aromacie. Moje włosy ją wręcz spijały. Dobra, ale nie na tyle bym kupiła pełnowymiarowe opakowanie.

Madara balam do ciała
Balsam o cudownej konsystencji emulsji i urzekającym słodko owocowym zapachu zachwyca od pierwszego użycia. Nie jest to nachalny zapach lecz delikatny i subtelny. Bardzo mi się podoba. Dobrze się wchłania, nie powoduje uczucia lepkości, sprawia, że od razu po nałożeniu czuć aksamitną i nawilżoną skórę. To uczucie długo się utrzymuje. Skóra jest niesamowicie gładka w dotyku i przyjemnie pachnie.

Naturativ miniatury masła rewitalizującego do ciała.
To jedne z lepszych kosmetyków do ciała, jakie znam. Rewelacyjnie dbają o skórę. Bardzo lubię te kosmetyki.

Pozdrowienia
violka42

3 komentarze:

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło, że zostawiacie ślad po sobie.
Czytam każdy komentarz. W razie pytań piszcie, odpowiem na każde pytanie.