Fresh&Natural to manufaktura zrodzona z pasji, z troski o ludzkie piękno oraz z głębokiego zrozumienia naturalnych możliwości tkwiących w zasobach przyrody. Ma w ofercie wiele ciekawych kosmetyków. O balsamie orzechowym naczytałam się tyle zachwytów, że musiałam go w końcu poznać. Opis kosmetyku na stronie sklepu Naturalny Punkt Widzenia, również nie pozostawił mnie obojętną na jego urok: "Delikatny mus-pianka Fresh&Natural daje uczucie lekkości, ale produkt w sam w sobie jest bardzo treściwy. Idealnie nawilża i natłuszcza skórę, jest bardzo wydajny. Już niewielka ilość pozwala nawilżyć ciało. Bogata mieszanka masła shea, masła kakaowego i olei roślinnych – z pestek winogron, migdałowego i arganowego, ma właściwości regenerujące i uelastyczniające. Witamina B5 koi podrażnienia. Masło nawilża i chroni już od pierwszego użycia, pozostawiając skórę miękką i jedwabistą w dotyku.
Składniki aktywne:
- Masło kakaowe zapobiega odparowywaniu wody z naskórka, chroniąc zewnętrzną warstwę skóry przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Uelastycznia skórę i poprawia jej kolor. Bogate w polifenole zapobiega powstawaniu wolnych rodników.
- Masło shea posiada naturalny filtr UV (SPF 3-4). Jako antyoksydant hamuje proces powstawania wolnych rodników, a także działa wpierająco w leczeniu stanów zapalnych skóry. Dzięki zawartości witamin A, F oraz alantoiny regeneruje naskórek.
- Olej z pestek winogron nawilża i chroni skórę przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych. Dzięki dużej zawartości witamin i antyoksydantów nadaje zdrowy kolor i blask skórze. Zawarty w oleju wapń zapobiega rozpadowi włókien kolagenowych odpowiadających za elastyczność skóry.
- Olej ze słodkich migdałów zawiera kwas oleinowy, linolowy oraz witaminy: A, B1, B2, B6, D i E. Olej migdałowy stosowany jest w leczeniu egzemy, łuszczycy oraz do skóry suchej, swędzącej i podrażnionej. Używanie regularnie kosmetyków z tym składnikiem nawilża skórę.
- Olej arganowy wykazuje silne działanie wygładzające i ujędrniające – poprawia elastyczność i jędrność skóry, wspomaga odnowę komórek, przeciwdziała procesom starzenia się skóry i powstawaniu rozstępów, a także regeneruje naskórek. Oprócz tego chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi - regeneruje, przyspieszając gojenie ran, oparzeń i pęknięć skóry".
Balsam tak samo cudownie wygląda, jak i działa. Plastikowy słoik z odkręcanym metalowym wieczkiem po otwarciu kradnie serce. Zapach orzechów od razu nastraja optymistycznie, a konsystencja zachęca do natychmiastowego wypróbowania. Nie sposób się oprzeć. To delikatny mus, który w kontakcie ze skórą staje się bardziej treściwy, gładko sunie po skórze pozostawiając na niej przyjemny, ale nie tłusty film. Skóra jest od razu przyjemnie nawilżona i pachnie przez dłuższy czas. Nie jest to w moim odczuciu bardzo mocny zapach, jest apetyczny i wyczuwalny na skórze. To, co bardzo mi się podoba, to wrażenie wilgotności na skórze, czuć to ukojenie i nawilżenie. Z racji konsystencji balsam jest też wydajny i pozwala cieszyć się nim dłużej. Skóra jest w bardzo dobrej kondycji, nie ma przesuszeń i podrażnień, o które nietrudno w zimne dni. To wspaniały sojusznik w walce o miękką i gładką skórę. Dołączam do grona wielbicielek orzechowego balsamu do ciała. W zapasie mam jeszcze malinowy, już się cieszę na myśl o tym, że niedługo go otworzę.
Znacie kosmetyki tej marki?
Pozdrowienia
violka42
Skład:
Aqua, Theobroma Cacao Seed Butter EKO, Vitis Vinifera Seed (Grape) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit FAIR TRADE i EKO, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, D-panthenol, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Methyl Glucose Sesquistearate, Gluconolactone, Sodium Benzoate, Theobroma Cacao Seed Powder, Argania Spinosa Nut (Argan) Oil EKO, Tocopherol Acetate, Xanthan Gum, Parfum
Produkt konserwowany witaminą E oraz ekologicznym konserwantem certyfikowanym przez ECOCERT.
Nigdy nie miałam tego masła.
OdpowiedzUsuńpolecam, mnie zauroczyło
UsuńMam to masło, jest ok, ale po tylu zachwytach oczekiwałam sama nie wiem czego ;)
OdpowiedzUsuńtak też bywa, miałaś inne wersje balsamów tej marki?
UsuńMiałam wersję Malinową i tak sobie...jednorazowa historia o której pisałam na blogu :D dużo osób polecało mi wariant Orzechowy, ale jakoś nie było okazji do zakupu, po czym zapomniałam. Twój wpis na nowo przywołał chęć poznania i pewnie w końcu kupię, żeby zaspokoić ciekawość :D
OdpowiedzUsuńwersja malinowa czeka w zapasach, kończę zaczęte masła do ciała i sięgnę po nie dla porównania
Usuń