Co prawda nie mam pełnowymiarowego kremu tej marki ale postanowiłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na podstawie kilku próbek, które przetestowałam. Nie napiszę o działaniu gdyż za krótko je stosowałam ale mogę określić zapach, konsystencję i ogólne odczucia.
Pierwszy z nich to krem nawilżająco-rewitalizujący z glinką mineralną Luvos. O kremie tym przeczytamy: "Intensywnie
pielęgnujący krem do twarzy o delikatnej konsystencji, oparty na bazie
glinki mineralnej i olejku z pestek moreli. Bogaty w nienasycone kwasy
tłuszczowe oraz witaminę E zapewnia skórze odpowiednie nawilżenie i
przywraca elastyczność. Aktywne składniki roślinne stymulują komórki
skóry do regeneracji i wzmacniają barierę ochronną. Minerały i
pierwiastki śladowe zawarte w glince odżywiają skórę, wygładzając
jednocześnie jej strukturę. Krem bardzo dobrze się wchłania, jest
idealny pod makijaż."
Krem ma kolor kremu tonującego, pachnie delikatnie jak dla mojego nosa migdałami. Ma lekką konsystencję, szybko się wchłania do matu. Z uwagi na alkohol wysoko w składzie jest idealny dla skór mieszanych i tłustych. Sucha skóra może wymagać dodatkowego nawilżenia. Oczywiście zależy to od kondycji skóry. To dobry krem pod makijaż.
Miałam również okazję przetestować kremy tonujące tej marki. Co prawda nie ma ich jeszcze w ofercie ale zapowiadają się bardzo interesująco. Dostępne są w dwóch odcieniach: Hell i Bronze.
Pachną tak, jak pozostałe produkty Luvos, wchłaniają się szybko do matu i dają lekkie krycie. Będą idealne na jesienne dni. Dzięki nim lato na skórze będzie trwać nadal.
Jeszcze tylko do niedzieli możecie skorzystać z kodu rabatowego na kosmetyki Luvos w sklepie
zdrowe-kosmetyki.pl. Kod rabatowy wrzesienzluvosem upoważnia aż do 15% rabatu na kosmetyki Luvos.
Ja już się skusiłam.
Nie znam marki, ale wygląda całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńpolecam gorąco
UsuńWidzę, że jesteś fanką tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńo tak, to moje odkrycie kosmetyczne
UsuńJa też jestem fanką tej marki. Próbowałam kremików i wiem, że jak wykończę to co mam to z pewnością kupię krem nawilżający. Czekam na kremy tonujące. Moim hitem jest maseczka peelingująca. No i krem do mycia twarzy. Przygotowuję się do napisania recenzji.
OdpowiedzUsuńwitaj w gronie miłośniczek Luvosa, czekam więc na recenzję kremu do mycia twarzy
UsuńZapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://agulkowepole.blogspot.com/2012/09/tag-pazdziernik-miesiacem-maseczek.html
dziękuję, z przyjemnością skorzystam
UsuńI ja zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttp://naturalna-bianka.blogspot.com/2012/10/tag-pazdziernik-miesiacem-maseczek.html
dziękuję, również z przyjemnością skorzystam
Usuń