niedziela, 6 października 2019

Denko września - Manufaktura Natura, Madara, Kostka Mydła, Couleur Caramel, Neobio, Alterra, Bema, Alkemie, Senkara, Make Me Bio, Weleda i Swell

Kolejny miesiąc za nami, pora więc pokazać, jakie kosmetyki udało mi się zużyć we wrześniu. Jestem z tego denka zadowolona, lubiłam te kosmetyki. Do niektórych planuję jeszcze wrócić. O prawie wszystkich pisałam na blogu.


Manufaktura Natura hydrolat cytrynowy klik

Sam hydrolat jest mocno skoncentrowany, o mlecznym kolorze, przed użyciem należy nim wstrząsnąć. Mimo skoncentrowania nie podrażnia mojej skóry, jest bardzo dobry do odświeżenia skóry także w ciągu dnia. Stosowałam go głównie rano i nakładałam na wilgotną skórę serum. Bardzo dobrze sprawdzał się w tej roli. Nie wysusza skóry, mam wrażenie, że lekko też ją rozjaśnia. 

MADARA CITY ANTI POLLUTION miejski krem CC przeciw zanieczyszczeniom SPF 15 z kwasem hialuronowym Light beige klik

Krem miejski CC to w moim odczuciu połączenie kremu z podkładem. Nie jest więc to w żadnym wypadku ciężki do nałożenia produkt. Wręcz przeciwnie. Konsystencja lekkiego kremu bardzo dobrze się rozsmarowuje na twarzy, po chwili dopasowuje się do karnacji skóry. Mój odcień Light Beige to w miarę jasny odcień. Bardzo dobrze kryje piegi i przebarwienia, ale bez efektu maski. Jestem tym kremem zachwycona, to dla mnie hit w tej kategorii kremów.

Kostka Mydła mydło w paście do twarzy klik

Pasta zmienia się w delikatnie pachnącą emulsję, zgodnie z zaleceniem producenta zostawiałam ją na kilka minut na twarzy i spłukiwałam ciepłą wodą. Mimo, że pasta dedykowana jest do skór trądzikowych, tłustych i problematycznych, u mnie - posiadaczki skóry ze skłonnością do przesuszeń sprawdzała się rewelacyjnie. Stosowałam ją 3 razy w tygodniu i żadnego podrażnienia czy innych problemów ze skórą nie odnotowałam. Wręcz przeciwnie. Skóra była gładka i dobrze oczyszczona, pory faktycznie obkurczone, co widać było od razu po zmyciu pasty ze skóry.

Couleur Caramel żel galaretka do demakijażu i mycia twarzy klik

Jak widać żel galaretka to faktycznie gęsta konkretna galaretka o słodko-migdałowym zapachu, która nie ścieka z palców. Wystarczy niewielka ilość, co wpływa na jej wydajność. Nałożona na twarz wymaga chwili masażu by przemienić się w oleistą formułę. Masowanie twarzy jest dla mnie dodatkowym przyjemnym elementem. Następnie po zmoczeniu twarzy otrzymujemy białe mleczko, które bez problemu zmywamy z twarzy. Skóra jest niesamowicie miękka i gładka. 

Neobio żel pod prysznic z melisą i cytryną
Gęsty żel o przyjemnie odświeżającym zapachu. Dobrze się pieni, nie podrażnia i nie wysusza skóry. W letnie dni dawał przyjemne ukojenie wieczorem i pobudzał rano. Dobra alternatywa dla naturalnych kostek, które uwielbiam.

Alterra szampon dodający objętości z papają.
To jedyny z całej ich gamy, który bardzo mi odpowiada. Dobrze myje, nie plącze włosów i nie podrażnia. Miałam wszystkie szampony tej marki i tylko ten się u mnie sprawdza.

Alterra odżywka do włosów z granatem.
Gęsta i treściwa odżywka, nie spływa z włosów. Dobrze się nakłada i spłukuje. Włosy rozczesują się bez problemu. Zdziwiłam się, jak dobrze działa na moje włosy. Dostępność też ma znaczenie.


Weleda krem do rąk z migdałami do wrażliwej skóry dłoni klik
Krem ma maślaną konsystencję, posiada delikatny migdałowy zapach. Po wsmarowaniu potrzebuje krótkiej chwili, by się wchłonąć. Pozostawia delikatną, satynową, ale nie tłustą powłoczkę. Bardzo lubię stosować go na noc, rano dłonie są aksamitnie gładkie. Krem łagodzi też niewielkie podrażnienia, eliminuje uczucie szorstkości skóry. Dłonie są odpowiednio chronione.

Couleur Caramel mascara Backstage brązowa klik
Mascara brązowa to mascara pogrubiająca i wydłużająca. Jest gęsta, idealnie rozdziela rzęsy oraz pokrywa je tuszem. Kolor brązu jest w moim odczuciu bardziej mleczno-czekoladowy. Delikatnie podkreśla oko. Będzie doskonałym wyborem dla osób nie lubiących mocnego efektu na oczach lub preferujących naturalny efekt. Używam jej obecnie, dobrze się sprawdza w codziennym makijażu.

MADARA AGE DEFYING SUNSCREEN przeciwzmarszczkowy krem z filtrem SPF 30 do twarzy klik

Krem zamknięty w podręcznej tubce zaskakuje od razu po otwarciu. Jest dość ciemny, z początku obawiałam się, że będzie za ciemny, jednak idealnie pasuje nawet mojej jasnej skórze. Konsystencja lekkiego fluidu o cudownym zapachu, słodko kwiatowym uprzyjemnia aplikację. Szukałam takiego połączenia na lato i znalazłam. Jestem tym kremem zachwycona. Mam ochronę, prewencję i przyjemność w jednym.

Bema Cosmetici krem przeciwsłoneczny SPF 30 antiage klik

Krem zamknięty w poręcznej tubce ma gęstą konsystencję i przyjemny słodki kwiatowo-migdałowy zapach. Jest biały, treściwy, dobrze się rozsmarowuje na twarzy. Nakładałam go na twarz pokrytą tonikiem i lekkim serum W moim przypadku bardzo dobrze się rozsmarowywał i nie bielił skóry. Sam krem jest przyjemny w stosowaniu, nie podrażnia, nie zapycha i nie przesusza skóry. Po zmyciu z twarzy skóra nadal była w dobrej kondycji. 

Alkemie krem pod oczy
Jeśli szukacie kremu pod oczy o konsystencji w miarę lekkiej, który dobrze się wchłania, lekko napina i jest dobry pod makijaż to sprawdźcie ten krem. Jest on prawie bezzapachowy, nie migruje do oczu i dobrze nawilża. Byłam z niego zadowolona. 

Senkara olejek do demakijażu oczu „Panda Eyes” klik

Producent zaleca rozetrzeć kilka kropli olejku w palcach i następnie masować nim oczy aż do rozpuszczenia makijażu.  Na koniec zmoczonym wacikiem usunąć resztki makijażu. Tak na początku robiłam. Potem stwierdziłam, że ta metoda lepiej mi się sprawdza na odwrót. Na zmoczony wacik nakładałam kilka kropli olejku, przykładałam do oka i po chwili usuwałam cały makijaż. Rewelacyjnie wszystko schodziło. Demakijaż bez podrażnień i mgły na oczach. To oczywiście przedkładało się też na wydajność olejku. Rewelacyjny produkt muszę to przyznać.

Make Me Bio mydło oliwa z oliwek
Bardzo dobre mydło, nie wysusza skóry i nie podrażnia, rewelacyjnie zmywa tusz z wacików wielorazowych, stosowałam głównie do mycia rąk.

Swell serum do włosów
Miniatura z boxa Naturissimo. Nakładałam na mokre włosy przed suszeniem. Zabezpieczało końcówki i chroniło przed ciepłym powietrzem suszarki.

Znacie te kosmetyki?

Pozdrowienia
violka42

6 komentarzy:

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło, że zostawiacie ślad po sobie.
Czytam każdy komentarz. W razie pytań piszcie, odpowiem na każde pytanie.