Płyn do demakijażu to mój pierwszy kosmetyk tej marki. Nie miałam wcześniej przyjemności poznać kosmetyków LIVING NATURE. Promocyjne zakupy w likwidowanym sklepie internetowym Minejo były okazją do poznania nowych marek. Jedną z nich była właśnie ta marka. Bardzo żałuję, że nie kupiłam innych kosmetyków tej marki, bo jest ona z pewnością godna poznania i polecenia.
Naturalny i delikatny płyn do demakijażu z łagodzącymi wyciągami z nagietka
lekarskiego i rumianku jest rzeczywiście delikatny dla skóry. Nie powoduje żadnych podrażnień ani pieczenia oczu. Z uwagi na małą pojemność 100 ml używałam go właśnie do demakijażu oczu. Receptura opiera się o naturalne saponiny zawarte w
nowozelandzkiej roślinie zwanej kumerahou.
Znacie kosmetyki LIVING NATURE?
Pozdrowienia
violak42
Skład:
"Kumerahou jest po
prostu najbardziej naturalnym mydłem na świecie. Pocieranie razem liści i kwiatów krzewu kumerahou tworzy naturalną pianę i delikatnie oraz skutecznie oczyszcza skórę nie łamiąc
bariery ochronnej skóry. Wysoka
zawartość saponiny zapewnia silne działanie przeciwbakteryjne, a także łagodzi podrażnienia.
Obecność saponiny w tkance roślinnej jest uznawana za
ważny mechanizm obrony przed atakiem drobnoustrojów, saponiny wykazują silną
aktywność przeciwbakteryjną. Saponiny są znane z korzystnych właściwości na skórę.
Kumerahou pochodzi z Nowej
Zelandii i rośnie w klimacie umiarkowanym Northland. Kwiaty i liście są
ręcznie zbierane. Ma działanie oczyszczające i antybakteryjne oraz zawiera
naturalne środki spieniające".
Płyn perfekcyjnie i delikatnie usuwa
makijaż oczu, jest idealny dla skóry wrażliwej. Odrobinę płynu nakładałam na płatek kosmetyczny przykładałam do oka i po chwili delikatnie przetarłam okolice oczu. Płyn bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem tuszu, cieni i kredki do oczu. Od kosmetyku do demakijażu oczu wymagam aby perfekcyjnie zmywał to, co jest do zmycia, nie podrażniał, nie powodował łzawienia oczu i rano nie powodował tak zwanego efektu "pandy". Ten płyn spełnił wszystkie moje oczekiwania. Bardzo polubiłam ten płyn i żałuję, że już się skończył. Z pewnością był wart zakupu.Znacie kosmetyki LIVING NATURE?
Pozdrowienia
violak42
Skład:
Aqua, Decyl glucoside, Glycerin, Citrus
grandis seed extract, Mel, Calendula officinalis flower, Chamomilla recutita
oil**, Pomaderris kumerahou flower/leaf extract, Leptospermum scoparium oil,
Melaleuca alternifolia oil. ** Certified organic
Zupełnie nie znam tej marki ale czytałam już pozytywne recenzje niektórych ich produktów. Twoja recenzja utwierdza mnie w przekonaniu, że marka zasługuje na uwagę ale podobno ciężko dostać ją w Polsce.
OdpowiedzUsuńciężko ją dostać, ale może kiedyś to się zmieni
UsuńDo moich wrażliwych oczu byłby jak znalazł.
OdpowiedzUsuńjest łagodny i nie podrażnia
UsuńNiestety zupełnie nie znam marki :(
OdpowiedzUsuńto mój pierwszy kosmetyk tej marki, nie miałam z nią wcześniej doczynienia
UsuńJa mam ich żel z miodem manuka na niedoskonałości a w kolejce czeka ich mydło. Też strasznie żałuję, że już nie ma minejo....
OdpowiedzUsuńteż żałuję, bo mieli ciekawe marki
UsuńMarka jest mi znana, ale niestety moja skóra nie polubiła się z nią:( Może i dobrze, bo marka jest bardzo trudno dostępna, więc mi nie żal ;)
OdpowiedzUsuńrównież nie żałuję, bo są inne także ciekawe marki do poznania
UsuńChętnie przetestowałabym ten płyn, bo zapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńwart jest wypróbowania
Usuń