piątek, 9 listopada 2012

DIY czyli domowy peeling kawowy violki42

Wiecie już zapewne, że jestem ogromną fanką kawy w każdej postaci. Uwielbiam delektować się filiżanką kawy i wdychać jej cudowny aromat. Był jednak czas, kiedy kawa zaczęła mi szkodzić i zmuszona byłam na pewien czas ją ograniczyć. W ten oto sposób moja kawa nie nadawała się już do picia. Postanowiłam jednak wykorzystać ją do celów kosmetycznych. 








Wykorzystałam składniki, które już miałam, przeszukałam internet i zrobiłam peeling kawowy.

Składniki, które użyłam:
- kawa mielona Bio,
- olej z róży rdzawej Alepia,
- zmielony cynamon.


Wszystko dokładnie wymieszałam i przystąpiłam do działania. Dzięki olejowi peeling ten łatwo się nakłada, jest w miarę ostry i dobrze się spłukuje. Co do zapachu, to wyczuwałam olej z róży i następnym razem użyję oleju bezzapachowego. Można również użyć żelu pod prysznic jednak wolałam zastosować olej, aby bardziej natłuścić skórę. Skóra po tym peelingu jest cudownie gładka i miękka. Nie mam potrzeby stosować już balsam czy też masło do ciała.



Peeling ten złuszcza naskórek, poprawia krążenie, a dzięki temu pomocny jest w walce z cellulitem. Przy tym ma wspaniały aromat. Przepis można dowolnie modyfikować w zależności od preferencji. Jak wiemy kawa zawiera kofeinę, która jest głównym składnikiem wielu balsamów przeciwcellulitowych. Wykonanie takiego peelingu w domu jest bardzo proste. Dodatkowo cynamon działa przede wszystkim rozgrzewająco, ujędrniająco i ściągająco. Stosowany jest w zabiegach wyszczuplających i antycellulitowych.
Połączenie tych składników wzmaga działanie antycellulitowe peelingu.

Stosowałam go już kilka razy i jestem zachwycona działaniem.

Jest jednak mały minus. Trochę brudzi  prysznic jednak z uwagi na to, że spłukuje się szybko i zmywa się też łatwo mleczkiem do czyszczenia mogę mu ten minus wybaczyć.

Pozdrawiam serdecznie.



24 komentarze:

  1. Taki prosty, za to bardzo skuteczny. Muszę sobie chyba też taki sama zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też czasem robię sobie kawowy peeling i potwierdzam wszystkie jego zalety :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam kawę. Będę musiała kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam peeling kawowy :) i gdyby nie trzeba było tyle sprzątać po jego użyciu robiłabym go codziennie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy go nie próbowałam! Jedna z nielicznych rzeczy tego rodzaju, których nie przetestowałam. Chyba muszę to zmienić! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś wyróżniona w Liebster Blog :)
    zapraszam do mnie po pytania http://agugupazdziernik.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam peeling kawowy, szkoda ze tak trudno ogarnać wanne po użyciu:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, jednak mleczko do czyszczenia daje radę

      Usuń
  8. Zostałaś otagowana. Zapraszam do zabawy.
    http://limonkabio.blogspot.com/2012/11/tag-liebster-award-czyli-11.html

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda przerażająco :)
    Zapraszam Cie do taga
    http://www.ecopiekno.blogspot.com/2012/11/wyroznienie-liebster-blog_13.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może faktycznie tak wygląda ale jest super w działaniu
      bardzo dziękuję za taga

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło, że zostawiacie ślad po sobie.
Czytam każdy komentarz. W razie pytań piszcie, odpowiem na każde pytanie.