wtorek, 25 listopada 2014

SANTAVERDE aloe vera krem medium czyli luksus w naturalnym wydaniu

Z marką Santaverde zetknęłam się po raz pierwszy pod koniec 2013 roku, kiedy przeczytałam w Twoim Stylu, że otrzymała wyróżnienie Doskonałość Roku 2013 w kategorii pielęgnacja twarzy. Pomyślałam, że z pewnością będzie poza moim zasięgiem.
Kiedy w lipcu tego roku na stronie FB marka ogłosiła Wielki  test Santaverde z przyjemnością i wielką nadzieją zgłosiłam się do testów. Wystarczyło wypełnić krótką ankietę. Miałam to szczęście, że wybrano do testów również i mnie. Krem aloe vera medium trafił więc do mnie i spowodował, że chcę więcej. Tęsknie przeglądam ofertę marki i z pewnością nie będzie to ostatni kosmetyk tej marki w mojej pielęgnacji.

Krem aloe vera medium to bestseller Santaverde. Jest to "klasyczny krem półtłusty na bazie czystego soku aloesowego oraz wartościowych olejów z pestek winogron, orzeszków kukui i awokado przywraca właściwy poziom nawilżenia skóry, działa kojąco, ochronnie i wygładzająco. Dzięki doskonale zbilansowanej recepturze, krem może być stosowany do codziennej pielęgnacji każdego typu cery. Szczególnie polecany do skóry normalnej, wrażliwej i ze skłonnościami do zaczerwienienia".

Krem  o pojemności 30 ml zamknięty jest w prostej, miękkiej tubce. Otwarcie kremu zabezpieczono sreberkiem. Mamy więc pewność, że nikt przed nami nie otwierał opakowania.
Krem jest gęsty, treściwy. Wydaje się z pozoru tłusty.  Po nałożeniu moja skóra szybko chłonie krem. Krem pozostawia lekki film na skórze. Co mnie bardzo zdziwiło, twarz wcale się nie świeci, jest matowa. Gładkość skóry i miękkość wciąż mnie zadziwia. Dla mojej skłonnej do przesuszania skóry okazał się rewelacyjny. Stosowałam go wieczorem, a rano moja skóra była w doskonałej kondycji. Co ważne, nie zapycha, nie uczula i nie podrażnia. Skóra lepiej wygląda, pory są zmniejszone. Z wielkim żalem nakładałam ostatnią porcję kremu. Żałuję, że się skończył. Bardzo lubiłam zapach tego kremu. Delikatny, ziołowy, odprężający. Dla mnie bardzo przyjemny.


Bardzo podoba mi się filozofia Santaverde:
"O skuteczności działania produktu na skórę i jego wpływie na cały organizm decyduje wyłącznie najwyższa biologiczna jakość składników. Dlatego właśnie, w naszych kosmetykach wykorzystujemy wyłącznie pozyskiwane z własnych upraw soki roślinne oraz najświeższe oleje i wyciągi roślinne najwyższej jakości - i ani kropli wody. Stosując się do odwiecznych zasad ziołolecznictwa europejskiego, wykorzystujemy naturalne surowce roślinne w stanie jak najmniej przetworzonym wykorzystując przy tym synergię składników kosmetyków".
oraz:
"Wszystkie nasze formulacje zawierają czyste soki i oleje roślinne, delikatne destylaty ziołowe i cenne ekstrakty roślinne - i ani jednej kropli wody. Większość używanych surowców pochodzi z certyfikowanych upraw oraz certyfikowanych dzikich zbiorów. Korzystanie z chemiczno-syntetycznych substancji zapachowych, barwników i konserwantów, olejów mineralnych, parabenów, sylikonów, PEG, genetycznie modyfikowanych roślin lub innych dodatków syntetycznych stanowi dla nas tabu"

Mnie to przekonuje. Krem kosztuje 129,00 zł. Z całą pewnością jakość idzie w parze z ceną. Warto sprawić sobie odrobinę luksusu na co dzień.
Znacie kosmetyki tej marki?


Pozdrowienia
violka42

Skład:
Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Cocos Nucifera Oil*, Sesamum Indicum Seed Oil*, Persea Gratissima Oil*, Cetearyl Alcohol, Alcohol*, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Hippophaea Rhamnoides Fruit Extract*, Vitis Vinifera Seed Oil*, Sodium Lactate, Myristyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Lippia Citriodora Leaf Extract*, Sodium Cetearyl Sulfate, Sodium Hyaluronate, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Sodium Phytate, Silver Sulfate, Levulinic Acid, Sodium Levulinate, Parfum**, Limonene, Linalool, Citronellol, Geraniol, Citral, Benzyl Benzoate, Coumarin.
* składniki organiczne certyfikowane ** naturalne olejki eteryczne

13 komentarzy:

  1. Nie znam tej marki, krem ciekawy. Póki co mam spore zapasy, ale zapiszę sobie go w moim notesie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam tylko próbki ich kremów, może się kiedyś skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że miałam możliwość poznać ten krem, nie spotkałam się z próbkami tego kremu wcześniej

      Usuń
    2. Mnie ich tonik kusi mocno :)

      Usuń
  3. Pierwsze słyszę o tej firmie ale widzę że godna uwagi, co do ceny to myślę, że naprawdę warto .

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam firmę, miałam kilka próbek a najbardziej zachwyciło mnie serum z linii xingu - cudowne! Niestety seria jest bardzo droga. Ogólnie firma warta poznania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten krem i kilka innych produktów tej marki. Są świetne ale i drogie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam niestety tylko z próbek. Musze najpierw podreperować finanse. Od dawna mam ochotę na tę markę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło, że zostawiacie ślad po sobie.
Czytam każdy komentarz. W razie pytań piszcie, odpowiem na każde pytanie.